geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: Pixabay

Rozwój ukraińskiej firmy z polskim wątkiem

Andrzej Widera

03-11-2023 09:02


Ukraińska "Prawda Ekonomiczna" w swoim artykule opisuje ciekawy przypadek rozwoju lokalnej firmy z polskim wątkiem - choć nie z takim, jakim byśmy chcieli. Do 1991 r. przemysł lekki wytwarzał do 20% ukraińskiego PKB. Obecnie stanowi on mniej niż 1%. W kraju jest tylko jedna fabryka nici, a producentów tkanin jest kilku.

Jedną z nich jest firma „Textile-kontakt”, która jest największym graczem na ukraińskim rynku tekstylnym. W skład grupy wchodzą działy zajmujące się importem, produkcją i handlem tkaninami, odzieżą roboczą i dodatkami. W skład grupy wchodzi 12 przedsiębiorstw produkcyjnych na Ukrainie, sklepy detaliczne oraz sklep internetowy. Asortyment przekracza 30 000 artykułów z tkanin. Firma należy do znanego blogera ekonomicznego Ołeksandra Sokołowskiego.

Sokołowski to przypadek kariery od sprzedaży na targu po szefa wielkiej firmy. Skracając historię: po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji rosyjskiej, w wyniku ataku rakietowego, w 2022 roku uległa zniszczeniu fabryka firmy w Czernihowie, która produkowała dwie trzecie ukraińskich tkanin bawełnianych. Mimo to fabrykę błyskawicznie odbudowano, zwiększono produkcję, w efekcie zakład jest teraz producentem ponad 90% tkanin bawełnianych w kraju.

I tu pojawia się polski wątek, choć z naszego punktu widzenia nie jest zapewne przyjemny, ale takie są realia gospodarcze w momencie zrywania sie globalnych łańcuchów produkcyjnych. Otóż w trakcie forum „Przyszłość ukraińskiego eksportu”, zorganizowanym przez Parlament Europejski, Sokołowski zapowiedział zakup zamkniętego w wyniku recesji związanej z pandemią zakładu tekstylnego w Polsce i przeniesienie sprzętu do Czernihowa. Wartość transakcji wynosi 1,4 mln dolarów. Nowy sprzęt umożliwi firmie utworzenie 80 miejsc pracy w Czernihowie,  potrojenie wolumenu produkcji tkanin i produkcję płócien o szerokości 260 cm w porównaniu z obecnym limitem 180 cm.

"Zespół firmy stanął przed wyborem: przeprowadzka i praca na rzecz gospodarki Polski albo pozostanie na Ukrainie. Wybrali to drugie. „Wołodia [ Wołodymyr Marceniuk - wspólnik - red.] zdecydował, że pomimo całego ryzyka będziemy produkować tkaniny w Czernihowie. To w końcu daje rezultaty” – mówi Sokołowski. Przejęcie polskiego zakładu umożliwi zmniejszenie importu tkanin o kilkadziesiąt procent." - czytamy w artykule.

Sokołowski nie ukrywa, że ma nadzieję, że pogarszająca się koniunktura dla współpracy Europy z Chinami są szansą dla jego firmy.  „Jeśli USA przeniosą na Ukrainę przynajmniej 1% obecnych zamówień z Chin, ukraińscy krawcy będą przytłoczeni pracą na lata. Na razie na przeszkodzie stoi wojna” - mówi ukraiński biznesmen.  W styczniu firma otworzyła swoje pierwsze przedstawicielstwo w Unii Europejskiej – na Litwie. Eksportuje umundurowanie dla niemieckiej policji, odzież dla zachodnich marek handlowych, materace i koce dla krajów bałtyckich. W skład grupy wchodzi obecnie 11 szwalni i zakładów tekstylnych, 11 000 metrów kwadratowych powierzchni magazynowej; siedem oddziałów i trzech dealerów w 10 miastach Ukrainy.


Źródło
Bardzo dziękujemy za kolejne wpłaty! Już tylko 710 zł brakuje do naszej opłaty rocznej za serwer. Lista darczyńców. Jednocześnie nadal szukamy potencjalnych inwestorów naszego projektu, który wykracza daleko poza branżę medialną. Zapraszamy do kontaktu.
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.

Informacje

Media społecznościowe:
Twitter
Facebook
Youtube
Spotify
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024