geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: SOTA / X

Rosyjska prowokacja przed ambasadą Łotwy w Moskwie

Dodał: Andrzej Widera

24-06-2025 11:35


W czasie gdy Rosja już od ponad 1200 dni prowadzi brutalną wojnę przeciwko Ukrainie, niszcząc jej miasta i mordując ludność cywilną w stylu przypominającym najczarniejsze dni nazizmu, Władimir Putin ogłasza, że Ukraińcy i Rosjanie to jeden naród, a więc cała Ukraina należy do Rosji. Równolegle w Moskwie rozpoczęła się kuriozalna kampania propagandowa mająca na celu odwrócenie uwagi od rosyjskich zbrodni. Tym razem ofiarą manipulacji padły państwa bałtyckie, oskarżone o „neonazizm” i „rusofobię”.

Przy ambasadzie Łotwy w Moskwie ustawiono plenerową ekspozycję zatytułowaną „Pochodzenie i istota bałtyckiego neonazizmu”, przygotowaną przez Rosyjskie Towarzystwo Historii Wojennej. Na sześciu panelach zaprezentowano rzekome dokumenty i fotografie, mające dowodzić, że rusofobia na Łotwie ma głębokie historyczne korzenie. Szersza wersja wystawy, złożona z szesnastu plansz, została pokazana również w innych częściach stolicy Rosji i skupia się na rzekomym rozwoju ideologii nazistowskiej w Estonii, na Litwie i Łotwie – zarówno w XX wieku, jak i obecnie.

Według narracji przedstawionej przez historyków związanych z rosyjskim reżimem, państwa bałtyckie nie tylko prześladują mniejszości rosyjskie, ale także aktywnie wspierają Ukrainę dostawami broni i wysyłaniem najemników. Jak twierdzi dyrektor naukowy wspomnianego towarzystwa, Michaił Miagkow: „Poziom rusofobii w Estonii, Łotwie i Litwie dziś przekracza wszelkie granice. Państwa bałtyckie wspierają ukraiński neonazizm, a z ich terytorium przybywają najemnicy walczący przeciwko naszym żołnierzom i zabijający cywilów”.

Miagkow idzie jeszcze dalej, deprecjonując całe dziedzictwo Bałtów przed ich przynależnością do imperium rosyjskiego. „Przed przyłączeniem do Imperium Rosyjskiego te tereny były nędznymi prowincjami Danii, Polski i Szwecji. Dopiero w składzie Rosji i ZSRR zaczęły budować państwowość, rozwijać kulturę i edukację. Po raz pierwszy pojawiły się tam literackie języki łotewski i estoński” – podkreśla. Utrzymuje również, że w 1940 roku państwa bałtyckie „dobrowolnie” przystąpiły do ZSRR, a ich mieszkańcy z radością witali sowieckich wyzwolicieli.

Nie wyjaśnia jednak, dlaczego – według jego własnych słów – wśród Łotyszy, Estończyków i Litwinów znalazło się tylu zwolenników nazistowskich Niemiec, jeśli rzekomo tak bardzo kochali sowiecki reżim. „W czasach ZSRR o tym nie mówiono, ale poziom kolaboracji i zdrady w krajach bałtyckich był bestialski i przerażający. W Estonii, na Łotwie i Litwie istniały bataliony policyjne, liczące dziesiątki tysięcy ludzi, które pilnowały obozów koncentracyjnych i mordowały dzieci, kobiety oraz starców”. Miagkow oskarża także zachodnią diasporę bałtycką o powrót po upadku Związku Radzieckiego i przejęcie władzy. „Przywódcami i elitą polityczną państw bałtyckich stały się osoby, które albo same walczyły po stronie nazistów, albo są potomkami tych, którzy to robili” – grzmi.

Na koniec wieszczy apokaliptyczny scenariusz: Bałtowie, kierowani nienawiścią i rusofobią, mają wciągnąć NATO w otwartą wojnę z Rosją. „W ich oczach widać tylko nienawiść i rusofobię, która może doprowadzić do tego, że państwa bałtyckie wciągną NATO do wojny przeciwko Rosji. Czy oni myślą o tym, że po tej wojnie z ich krajów nic nie zostanie? Najwyraźniej nie. Większość polityków z krajów bałtyckich ma swoje źródła finansowania i schronienie daleko na Zachodzie. O swoim narodzie oczywiście nie myślą”. Jak to oceniają media, jest to kolejna próba odwrócenia uwagi od własnej agresji poprzez demonizowanie państw bałtyckich.


Źródło
Bardzo dziękujemy za kolejne wpłaty! Już tylko 710 zł brakuje do naszej opłaty rocznej za serwer. Lista darczyńców. Jednocześnie nadal szukamy potencjalnych inwestorów naszego projektu, który wykracza daleko poza branżę medialną. Zapraszamy do kontaktu.
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.

Informacje

Media społecznościowe:
Twitter
Facebook
Youtube
Spotify
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024