Zdjęcie: Newsmaker.md
14-03-2023 13:49
Wiceminister spraw zagranicznych Rosji Aleksander Gruszko powiedział, że Zachód stara się stworzyć „wylęgarnie napięć” między Rosją a Mołdawią i uważa, że „tylko on może dyktować, co ma robić” republice. Gruszko nazwał to podejście „neokolonialnym”. Jak zauważył Gruszko, Rosja jest „zaniepokojona sytuacją w Gruzji i Mołdawii”.
„To są nasi sąsiedzi i widzimy, że Stany Zjednoczone ze swoimi satelitami pracują nad tworzeniem coraz większej liczby ognisk napięć wzdłuż naszych granic i próbują zorganizować pewnego rodzaju geopolityczną rywalizację w tych strefach, które są kluczowe nawet dla geograficznego ze względów bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej” – powiedział Gruszko.
Tymczasem dotychczasowy organizator demontracji w Kiszyniowie, tzw. Ruch na rzecz Ludu, w skład którego wchodzi wielu działaczy i polityków, w tym z prorosyjskiej partii Șor, ogłosił, że zorganizuje nowy protest w centrum Kiszyniowa. Demontrację zaplanowano na 16 marca przed budynkiem parlamentu. Jak zapowiedziano w komunikacie, w parlamencie odbędzie się nowa akcja żądająca od posłów "przyjęcia prawnego mechanizmu pełnego opłacenia rachunków obywatelskich za miesiące zimowe". Posłowie z partii Șor zamierzają zarejestrować tę inicjatywę w parlamencie.