Zdjęcie: Wikipedia
20-05-2023 09:00
Wczoraj kierownictwo współrządzącej litewskiej partii konserwatystów odbyło pilne posiedzenie Prezydium. Postanowiło zaproponować Seimasowi przeprowadzenie przedterminowych wyborów. Jeśli nie zostanie to zatwierdzone, konserwatyści podejmą decyzję o dymisji rządu. Dyskusje na ten temat w koalicji rozpoczną się w weekend.
Jak to opisywaliśmy wczoraj, litewskim rządem wstrząsnął kryzys związany z wydatkami ministrów, którzy pełnili funkcje samorządowe, a który dotknął najbardziej minister oświaty, nauki i sportu, Jurgitę Šiugždinienė, ale może też dotyczyć ministrów kultury i finansów - Simonasa Kairisa i Gintarasa Skaistė.
Jednak głosy litewskich ekspertów i politologów są dośc zgodne w ocenie wczorajszych wypadków. Ekspert prawny Dainius Žalimas decyzję konserwatystów o przedterminowych wyborach jako nieodpowiedzialną. „Cóż, to, co słyszałem, jest niewiarygodne. Jest to co najmniej nieodpowiedzialne zachowanie, igranie ze stabilnością państwa. Ale jeśli już tak postanowiono, to najwyraźniej dla pewnych sił politycznych ich własne działania są ważniejsze niż kwestie stabilności państwa” – powiedział Žalimas.
Natomiast zdaniem prof. Ignasa Kalpokasa, z Uniwersytetu Witolda Wielkiego (VDU), nie jest wykluczone, że tym krokiem konserwatyści chcą podnieść stawkę w grze politycznej. Według niego konserwatyści zdali sobie sprawę, że potrzebny jest drastyczny krok, aby choć trochę odwrócić uwagę od całkowicie chybionej reakcji na sprawę minister Šiugždinienė. "To posunięcie zmienia sam kontekst i oddaje piłkę w ręce innych: wszyscy obwiniali konserwatystów, teraz zobaczmy, co opozycja ma do powiedzenia na ten temat". - mówił prof. Kalpokas.
Co ciekawe, opozycja twierdzi, że poprzełaby propozycję zainicjowania wyborów przedterminowych do Sejmu, ale twierdzi, że sama koalicja ich nie poprze, więc pomysł upadnie. Vilija Blinkevičiūtė, przewodnicząca Partii Socjaldemokratycznej, powiedziała, że przedstawiciele tej partii w parlamencie poprą projekt uchwały o przedterminowych wyborach, jeśli taki będzie, ale nazwała to posunięcie konserwatystów ucieczką od odpowiedzialności.
Z kolei prezydent Gitanas Nausėda wezwał do dymisji trzech ministrów – oprócz minister edukacji, także ministrów kultury i finansów, bo też wykorzystali środki, których nie potrafią teraz uzasadnić, jako członkowie Rady Miejskiej Kowna. Aby na Litwie zostały ogłoszone przedterminowe wybory parlamentarne potrzeba głosów trzech piątych wszystkich posłów na Sejm, czyli co najmniej 85 posłów.