Zdjęcie: Flickr
19-05-2023 10:08
Gabrielius Landsbergis, lider konserwatywnego Związku Ojczyzny-Litewskich Chrześcijańskich Demokratów (TS-LKD) i minister spraw zagranicznych, powiedział, że zwołuje kierownictwo partii na naradę w piątek, aby omówić możliwość dymisji rządu w związku ze skandalem związanym z wydatkami, który dotknął kilku konserwatywnych ministrów.
„Na prezydium ustalimy [...] nasze wspólne stanowisko. Myślę, że musimy zdecydować zarówno o dymisji rządu, jak i o przedterminowych wyborach parlamentarnych” – powiedział Landsbergis na konferencji prasowej w piątek rano. „Może być taka decyzja. Nie wykluczam żadnej decyzji” – powiedział konserwatywny lider zapytany, czy cały gabinet premier Ingridy Šimonytė może podać się do dymisji.
Pojawiły się wezwania do dymisji konserwatywnej minister edukacji Jurgity Šiugždinienė po tym, jak zostało opublikowana lista jej wydatków jako członka Rady Miasta Kowna, a które wzbudziły podejrzenia o nadużycia. Jako radna miasta Kowna w latach 2019-2020 Šiugždinienė wystąpiła o zwrot kosztów w wysokości 13 800 euro. Nie przedłożyła jednak do tego wniosku żadnych rachunków, twierdząc, że nie wymaga tego regulamin. Šiugždinienė zapewniała, że nie zrobiła nic złego, a premier Šimonytė kilkakrotnie powtarzała o swoim zaufaniu do minister edukacji. Jednak Šiugždinienė wczoraj poinformowała o swojej rezygnacji, choć premier jeszcze jej nie przyjęła.
Komentując aferę, Landsbergis powiedział, że problem nieprzejrzystych zasad zwrotu wydatków w samorządach jest systemowy i „z pewnością nie jest związany z jedną osobą, o której akurat mówi się najwięcej w mediach i społeczeństwie”.