Zdjęcie: Pixabay
15-12-2022 10:25
Minister spraw zagranicznych Mołdawii Nicu Popescu wezwał ambasadora Rosji w Mołdawii Olega Wasniecowa, by zaprotestować przeciwko wypowiedziom przedstawiciela rosyjskiego MSZ przeciwko prezydent Mai Sandu. Poinformował o tym rzecznik MSZ Daniel Voda. „Agresywna retoryka w ostatnich wypowiedziach pani Zacharowej jest nie do przyjęcia. Ambasador Rosji został wezwany do MSZIE, gdzie wręczono mu notę protestacyjną za te bezpośrednie zniewagi wobec prezydent Mołdawii” – powiedział Voda.
W swoim ostatnim oświadczeniu oficjalna rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa odniosła się do nowego Kodeksu wyborczego w Mołdawii, który jej zdaniem „doprowadzi do naruszenia praw ludności rosyjskojęzycznej Mołdawii i zaszkodzi stosunkom dwustronnym z Rosją”. "Przypomnę, że jesienią 2020 roku, ówczesna kandydatka na prezydenta Sandu, obywatelka Rumunii, powiedziała, że dołoży wszelkich starań, aby - jak mówiła - używanie języka rosyjskiego było na dotychczasowym poziomie, apelowała, żeby nie wierzyć w to, co mówią, jakoby po jej wyborze prawa ludności rosyjskojęzycznej miały być naruszone. I co, okazuje się, że wtedy kłamała? I po raz kolejny struktury międzynarodowe nie chcą tego zauważyć" - podkreśliła Zacharowa.
Tymczasem minister spraw zagranicznych i integracji europejskiej Nicu Popescu powiedział, że ostatnio Mołdawia wydaliła tylko jednego rosyjskiego dyplomatę, gdyż takie działania wiążą się ze środkami odwetowymi. A Mołdawia nie może stracić swoich dyplomatów w Moskwie, których jest niewielu, podobnie jak inne małe kraje.