Zdjęcie: Nikola Mirkovic unsplash.com
13-02-2024 14:08
W opublikowanym dzisiaj raporcie estońska Służba Wywiadu Zagranicznego (Välisluureamet/VLA) podkreśla rosnące zagrożenia związane z chińską technologią i zagrożenie, jakie stanowi dla infrastruktury krajów zachodnich. Agencja zaleca niestosowanie komponentów i ostrzega przed ich stosowaniem w elektrowniach fotowoltaicznych.
Z opublikowanego we wtorek raportu wynika, że Chińska Republika Ludowa pświadomie podważa wpływy Zachodu. Próbuje popchnąć stosunki międzynarodowe w stronę wielobiegunowego porządku świata, uwzględniającego zasady i interesy reżimów autorytarnych. Tworzy się niezależny od Zachodu ekosystem technologiczny.
Agencja podkreśliła także wycofanie chińskiego koncernu technologicznego Huawei z rozwoju sieci komunikacyjnych 5G w krajach bałtyckich. Wskazała, że ta sama firma obrała obecnie za cel usługi w chmurze oraz budowę farm fotowoltaicznych i wiatrowych. „Mamy wiarygodne informacje o chińskim producencie pracującym nad systemami Lidar do samochodów autonomicznych, które mają skanować całe otoczenie samochodu i przekazywać informacje do bazy danych w Chinach.(...) Budzi to obawy, że chińskie samochody autonomiczne wyposażone w technologię mogą być podatne na wykorzystanie do celów wywiadowczych”. Podobne zagrożenie dotyczy także zwykłej elektroniki domowej, np. robotów odkurzających, które skanują całe otoczenie – uważa agencja.
VLA wyraziła zaniepokojenie współpracą rosyjsko-chińską w odniesieniu do wspólnego oświadczenia wydanego w marcu ubiegłego roku, które dotyczy praw obywateli każdego z krajów podczas pobytu za granicą. We wspólnym oświadczeniu szefów państw Chin i Rosji z marca 2023 r. zobowiązali się oni do pogłębienia współpracy w celu zapewnienia bezpieczeństwa swoim obywatelom, instytucjom i projektom za granicą, co z natury wiąże się z pewnym ryzykiem.
Z kolei według raportu VLA, reformy armii zainicjowane przez rosyjskiego ministra obrony Siergieja Szojgu znacząco zwiększyłyby liczbę rosyjskich wojsk stacjonujących w pobliżu Estonii. Sprawiłoby to również, że rosyjskie dowództwo i kontrola byłyby lepiej przystosowane do skutecznego działania w przypadku konfliktu z Zachodem. "Dla Estonii rosyjska reforma wojskowa pociąga za sobą znaczny wzrost rosyjskich sił w pobliżu estońskiej granicy w nadchodzących latach" - podała VLA. W raporcie zauważono, że cele stojące za rosyjskimi reformami wojskowymi odzwierciedlają pogląd rosyjskich przywódców na zasoby potrzebne do wojny z Ukrainą i konfrontacji z Zachodem.
"Kreml prawdopodobnie spodziewa się możliwego konfliktu z NATO w ciągu następnej dekady" - napisano. Kaupo Rosin, dyrektor generalny VLA, powiedział, że Rosja może częściowo zacząć wzmacniać swoje jednostki w regionie, nawet gdy trwa wojna na Ukrainie. Plan przewiduje, że "zwiększenie personelu i dodanie nowych jednostek do sił zbrojnych jest głównym celem reformy wojskowej Shoigu. Rosja zamierza zwiększyć swój personel wojskowy z 1,15 mln do 1,5 mln żołnierzy do 2026 r., przekształcić 12 lądowych i morskich brygad piechoty w dywizje i stworzyć dziesiątki nowych jednostek większych niż pułki w siłach lądowych, powietrznych i morskich, a także w wojskach powietrznodesantowych".
„Wzrost rosyjskich zdolności wojskowych w sąsiedztwie Estonii, w obwodach leningradzkim i pskowskim, wynika przede wszystkim z potencjalnego przekształcenia istniejących jednostek w dywizje” – czytamy w raporcie. Według jednego z możliwych scenariuszy, liczebność rosyjskich wojsk lądowych i powietrznodesantowych na kierunku estońskim może niemal podwoić się z około 19 000 przed 24 lutego 2022 roku. Stopień, w jakim jednostki te osiągną gotowość bojową, zależy od zdolności Rosji do rekrutacji, szkolenia i zatrzymania zakontraktowanych żołnierzy".
"Obrona przed możliwym atakiem konwencjonalnym ze strony takiej armii wymagałaby od sojuszniczych sił obronnych i przemysłu obronnego znacznie lepszego przygotowania, zdolności i lepszego zaopatrzenia w amunicję i materiały niż obecnie" - czytamy w raporcie VLA.
Pełny raport w języku angielskim w źródle