Zdjęcie: Flickr
23-03-2022 09:17
Wojna na Ukrainie zablokowała zwykłe trasy, którymi Naddniestrze sprowadzało 60% importowanych produktów. Na lewym brzegu Dniestru, jak i na prawym, pojawiły się również problemy z eksportem z powodu zerwania łańcuchów dostaw. Eksperci są jednak pewni, że kryzys żywnościowy nie zagraża Naddniestrzu, choć ceny wzrosną. Jednak dziś głównym problemem Tyraspola jest rubel naddniestrzański, którego kurs raczej nie zostanie utrzymany.
Konflikt zbrojny na Ukrainie, zamknięcie wschodniej granicy oraz zerwanie istniejących połączeń handlowych i transportowych zmusiło władze Naddniestrza do zastosowania całego szeregu środków w celu zastąpienia importowanych produktów w perspektywie krótko- i długoterminowej. Tyraspol ustanowił 100% cło eksportowe na produkty spożywcze. Również władze Naddniestrza starają się przeorientować lokalną produkcję na rynek krajowy, aby zastąpić importowane produkty lokalnymi.
Miniony rok był rekordowy dla Naddniestrza pod względem handlu zagranicznego. Według Komitetu Celnego wielkość naddniestrzańskiego eksportu w 2021 r. była rekordowa od 20 lat - 938,9 mln USD. Jednocześnie 46% eksportu (432,2 mln) dostarczały Mołdawskie Zakłady Metalurgiczne (MMZ), zlokalizowane w Rybnicy. Prawie 19% więcej stanowiła energia elektryczna, a 18% produkty spożywcze i surowce.
Udział Unii Europejskiej stanowi 34,9% dostaw eksportowych, ponad połowa z nich to blacha walcowana z rybnickiego MMZ. Prawobrzeżna Mołdawia odpowiada za 31,8% dostaw, z czego większość to energia elektryczna Mołdawskiej GRES. Kolejne 14,4% naddniestrzańskiego eksportu trafia na Ukrainę, a 9,2% do Rosji.
Całkowity wolumen importu Naddniestrza w ubiegłym roku wyniósł 1,646 miliarda dolarów, z czego prawie połowa (44,9%) pochodzi z Rosji. Lwią część importu z Federacji Rosyjskiej stanowią produkty paliwowo-energetyczne. Na drugim i trzecim miejscu znajdują się Rumunia (13%) i Ukraina (12,1%).
Według ekspertów, kluczową rolę w stabilności lokalnej waluty i zdolności importerów do dostarczania towarów zagranicznych na rynek naddniestrzański odgrywają wielcy eksporterzy, a przede wszystkim Mołdawski Zakład Metalurgiczny w Rybnicy. To właśnie jej produkty stanowiły w 2021 r. prawie połowę naddniestrzańskiego eksportu, a co za tym idzie, połowę wpływów dewizowych do budżetu.
Ale przemysłowy gigant regularnie boryka się z problemami z dostawami surowców - złomu. W 2019 roku MMZ straciło dostawy surowców z Ukrainy. Na początku 2022 roku okazało się, że w UE wszedł w życie zakaz eksportu złomu do Mołdawii. Ministerstwo Gospodarki Mołdawii wyjaśniło następnie, że UE błędnie zinterpretowała przepisy mołdawskiego ustawodawstwa. Władze Mołdawii wysłały pismo do Komisji Europejskiej z prośbą o wznowienie importu złomu z UE do Mołdawii. Ale sprawa, jak mówią w Naddniestrzu, nie została jeszcze rozwiązana. Zdaniem ekspertów, jeśli rybnicki MMZ przestanie działać lub zmniejszy produkcję, będzie to ciężki cios dla gospodarki naddniestrzańskiej.