Zdjęcie: kgd.ru
16-05-2024 09:14
Jak wczoraj informowaliśmy, zgodnie z naszymi przypuszczeniami, Putin postanowił o przysłaniu na stanowisko - na razie - p.o. gubernatora, człowieka "z zewnątrz", byłego wiceministra przemysłu i handlu, Aleksieja Biesprozwannych. Rzecznik prasowy rządu regionalnego Dmitrij Łyskow powiedział, że p.o. gubernator jeszcze nie przybył do Obwodu Królewieckiego.
Tymczasem jego poprzednik, a teraz minister przemysłu i handlu Rosji, Anton Alichanow, obiecał pomóc eksklawie na swoim nowym stanowisku. W swoim pożegnalnym oświadczeniu były gubernator zauważył, że wraz ze swoim zespołem w ciągu 7,5 roku wzmocnił region w większości obszarów. „I w przemyśle, i w energetyce, i w rolnictwie, i w logistyce i infrastrukturze. Wiele się wydarzyło – i jestem pewien, że na obwód królewiecki czeka jeszcze wiele dobrych rzeczy” – napisał były szef regionu.
Warto jednak zauważyć, że oczywiście Alichanow nie wymienił pogarszających się perspektyw gospodarczych regionu, poniekąd na skutek obowiązujących sankcji, ale także wyraźnych tendencji, do utrzymania tego putinowskiego wojskowego "forpostu" za wszelką cenę, w tym przypadku dzięki chińsko-rządowej kroplówce finansowej. Projekty Alichanowa miały znaczenie w czasie pokoju, jednak najwyraźniej w czasie obecnej rosyjskiej wojny na Ukrainie, gubernator nie radził sobie, poprzestając na próbach gaszenia kolejnych pożarów, a przy tym starając się nie narazić Kremlowi.
Tymczasem media regionalne zaczęły w typowo sowiecki sposób przygotowywać grunt medialny dla nowego p.o. gubernatora. Zaczęto więc wyciągać z archiwów różne informacje ocieplające wizerunek. Tak więc możemy się dowiedzieć, że " były wiceminister przemysłu i handlu Federacji Rosyjskiej gościł w regionie nie raz, nadzorując przemysł bursztynniczy i parki technologiczne".
Z mediów poza oficjalną biografią Biesprozwannych, możemy także przeczytać iż pod jego rządami w obwodzie woroneskim, gdzie nadzorował przemysł i transport, produkcja w regionie wzrosła półtorakrotnie. I teraz następuje z punktu widzenia polskiego czytelnika, posiadającego wiedzę o paramafijnych układach politycznych w Rosji, ciekawy zwrot: "lokalne przedsiębiorstwa zaczęły otrzymywać duże zamówienia od Gazpromu i Rosniefti, region przyciągnął nowych inwestorów i powstało kilka fabryk". Urzędnikowi przypisuje się także przebudowę lotniska i odnowienie transportu publicznego w Woroneżu.
Odnotowano wizyty p.o. gubernatora w rosyjskiej eksklawie, jeszcze jako wiceministra, w 2018, 2021 i w grudniu 2023 roku, gdzie już najwyraźniej było wiadomo, że będzie on następcą Alichanowa. Wtedy razem z obecnym wicepremierem Denisem Manturowem odwiedzili lokalne przedsiębiorstwa, a także rozmawiali z lokalnymi przedsiębiorcami. Jeden z uczestników spotkania powiedział, że "Biesprozwannych sprawiał wrażenie osoby, która głęboko rozumie procesy i potrafi budować oparte na zaufaniu relacje z innymi".
O ile można prawidłowo odczytać decyzję Putina, Biesprozwannych w eksklawie ma pełnić rolę podobną do Biełousowa w rosyjskim resorcie obrony. Poprawić to czego nie zrobił Alichanow, a jednocześnie przygotować region m.in. do możliwości całkowitego zamknięcia tranzytu lądowego przez Litwę. Można też przypuszczać, że powiązania z dużymi spółkami wpłyną też na względne przyspieszenie niektórych projektów infrastrukturalnych w regionie i to jeszcze przed wrześniowymi "wyborami" gubernatora. Wszak nowy kandydat musi mieć "wyniki". Tak więc na jego konto spłyną sukcesy planowane otwarcia nowego portu w Kurowie (Pionierskij) oraz otwarcia "gigafabryki" w Ragnecie (Nieman), czy dwupoziomowego mostu w Królewcu.
Warta odnotowania jest też kolejna dymisja w rządzie regionalnym. Oleg Stupin opuścił stanowisko Ministra Zasobów Naturalnych i Środowiska - znów "na własną prośbę". Podobnie jak jego kolega z ochrony zdrowia, pełnił swoją funkcję od 2017 roku.