Zdjęcie: Pixabay
13-12-2023 10:47
W kontekście wojny ukraińskiej największe zagrożenie osobiste wśród państw bałtyckich odczuwa się na Łotwie - wynika z badania opinii społecznej oraz odporności społeczeństwa i państwa. Od początku wojny w krajach bałtyckich wzrosło poczucie lęku i niepewności, ale ogólnie ludzie czują się bezpiecznie.
Z badania wynika, że poczucie bezpieczeństwa często opiera się na poleganiu na krajach sojuszniczych, natomiast indywidualna odpowiedzialność i umiejętność działania w sytuacji kryzysowej jest niska.
Wśród krajów sąsiadujących, Łotwa jest najbardziej zaniepokojona możliwym zagrożeniem, ale różnica nie jest duża, stwierdzili naukowcy. Z badania wynika, że obywatele Łotwy najczęściej nie uważają się za przygotowanych na sytuacje kryzysowe. Nie można również jednoznacznie stwierdzić, że Łotysze czują się obecnie bezpiecznie w kraju. Jednak gotowość na sytuacje kryzysowe na Łotwie jest oceniana na tym samym poziomie, co w Estonii. Tak więc na zagrożenia bezpieczeństwa wskazuje 29% respondentów na Łotwie, 23% na Litwie i tylko 11% w Estonii.
Z kolei wskaźnik dotyczący tożsamości narodowej i przynależność do Łotwy stają się coraz silniejsze, co stwierdziło 63% respondentów. Prawie połowa respondentów, czyli 42%, zgodziła się, że podczas wojny na Ukrainie mieszkańcy Łotwy pomagali sobie nawzajem i troszczyli się o siebie. Jednak poleganie na wsparciu innych nie jest ogólnie wysokie na Łotwie. Tylko 47% łotewskich respondentów stwierdziło, że ufa innym.
Na Łotwie większość respondentów (58%) uważa, że obecna sytuacja w społeczeństwie stwarza poczucie braku bezpieczeństwa, ale ogólnie czują się bezpiecznie w swoich domach, gdy na Ukrainie trwa wojna; jedna trzecia respondentów czuje się umiarkowanie bezpiecznie (37%), a jedna trzecia czuje się nieco bezpiecznie (33%). Podobnie, większość respondentów (74%) zgodziła się, że Łotwa znajduje się obecnie w poważnym kryzysie. Z drugiej strony, ponad połowa respondentów (62%) jest zadowolona ze swojego obecnego życia, a 47% optymistycznie patrzy w przyszłość Łotwy.