Zdjęcie: Slovenian Presidency
18-10-2023 08:49
Litewska minister spraw wewnętrznych Agne Bilotaite powiedziała, że ciągły napływ e-maili z fałszywymi informacjami o podłożeniach bomb stanowi regionalny cyberatak i dodała, że Litwa, Łotwa i Estonia omówią skoordynowaną reakcję. „To próba wywołania pewnej paniki, w pewnym sensie zdestabilizowania sytuacji i stworzenia dodatkowego obciążenia dla władz, zwłaszcza funkcjonariuszy organów ścigania” – powiedział Bilotaite na konferencji prasowej w Wilnie. „Możemy śmiało powiedzieć, że jest to cyberatak zorganizowany regionalnie, ponieważ atak dotyczy nie tylko naszego kraju, ale także krajów sąsiadujących z nami” – stwierdziła.
Minister zapowiedziała, że omówi sytuację ze swoimi kolegami z Łotwy i Estonii. „Dzisiaj omówię to z (...) ministrami spraw wewnętrznych Łotwy i Estonii. Omówimy sytuację w ich krajach, ich doświadczenia i koordynację naszych działań” – powiedziała. Według Bilotaite litewska policja przeprowadziła ocenę zagrożenia i stwierdziła, że e-maile z groźbami „są fałszywe i nie ma realnego zagrożenia”. Komendant generalny policji Renatas Požela ogłosił, że eksperci namierzyli 15 adresów Gmail, z których wysyłano groźby.
"Ustalono, że nadawcy e-maili aktywnie korzystają z trzech kanałów Telegram utworzonych przez prorosyjskie grupy, które zachęcają do dystrybucji e-maili grożących wysadzeniem placówek edukacyjnych" - powiedział. Powiedział, że litewska policja współpracuje z łotewskimi i polskimi funkcjonariuszami i wymienia aktualne informacje. Tysiące fałszywych gróźb otrzymano ostatnio pocztą elektroniczną na Łotwie, Litwie i w Estonii, twierdząc, że bomby zostały podłożone w szkołach, przedszkolach i innych miejscach publicznych.