Zdjęcie: Pixabay
28-06-2025 09:00
Sytuacja praw człowieka w Białorusi pozostaje bez zmian, a państwo uparcie odrzuca wszelkie propozycje współpracy ze strony społeczności międzynarodowej. Taką ocenę przedstawił Nils Muižnieks podczas swojego pierwszego wystąpienia w Radzie Praw Człowieka jako nowo mianowany Specjalny Sprawozdawca ds. sytuacji praw człowieka w Białorusi. W zaprezentowanym przez niego raporcie obejmującym okres od 1 kwietnia 2024 roku do 31 marca 2025 roku wskazano, że wybory prezydenckie, które odbyły się 26 stycznia 2025 roku, ponownie stały się impulsem do eskalacji represji.
„Wybory są katalizatorem naruszeń praw człowieka w Białorusi. Im bliżej głosowania, tym brutalniejsze środki represyjne stosuje władza” – zaznaczył Muižnieks, podkreślając nasilone prześladowania rodzin więźniów politycznych oraz przypadki sądów odbywających się zaocznie. Co więcej, władze nie poprzestają na represjach wobec tych, którzy opuścili kraj – coraz częściej dochodzi do konfiskaty ich majątku pozostawionego w Białorusi.
Z raportu wyłania się obraz państwa, w którym represje przybrały charakter systemowy: od licznych procesów politycznych po okrutne traktowanie więźniów – w tym długotrwałe izolacje, przemoc wobec kobiet przetrzymywanych w aresztach oraz notoryczne przedłużanie kar więzienia na podstawie oskarżeń o „złośliwe nieposłuszeństwo” wobec administracji zakładów karnych. Muižnieks opisał sytuację osób, które niemal odbyły niesprawiedliwą karę, gdy niespodziewanie informowano je o przedłużeniu wyroku: „Wyobraźcie sobie – spędziliście lata w więzieniu za korzystanie z praw człowieka, przetrwaliście nieludzkie warunki, zbliża się wasze wyjście na wolność, a nagle dowiadujecie się, że zostajecie na kolejny rok”. Niektórym więźniom w ten sposób przedłużano karę już trzykrotnie.
Choć ostatnio miały miejsce akty łaski, ich efekt był w praktyce neutralizowany przez trwające represje. Co więcej, uwolnienie więźniów często wiązało się z nowymi formami nadużyć – zmuszaniem do udziału w materiałach propagandowych czy podpisywaniem umów o współpracy z Komitetem Bezpieczeństwa Państwowego (KGB) jako warunku wyjścia na wolność.Specjalny Sprawozdawca wyraził również głębokie ubolewanie z powodu całkowitego braku współpracy ze strony władz białoruskich, które odrzucają jego prośby o dostęp do kraju oraz odpowiadają na kierowaną korespondencję w sposób czysto formalny i pozbawiony merytorycznej treści.
Eksperci tacy jak Muižnieks działają w ramach tzw. specjalnych procedur Rady Praw Człowieka ONZ – niezależnych mechanizmów nadzoru, które realizowane są na zasadzie dobrowolności, bez wynagrodzenia i bez powiązań instytucjonalnych z jakimkolwiek rządem czy organizacją, w tym z samą ONZ. Przedstawiane przez nich stanowiska wyrażają wyłącznie ich własne poglądy i nie muszą odzwierciedlać oficjalnej linii Organizacji Narodów Zjednoczonych.