Zdjęcie: Nikola Mirkovic unsplash.com

Obawy Estończyków na temat wolności słowa

11-12-2023 08:26

Z okazji Międzynarodowego Dnia Praw Człowieka, Instytut Praw Człowieka zlecił przeprowadzenie badania opinii publicznej na temat oceny sytuacji w zakresie praw człowieka przez Estończyków. Okazuje się, że wolność słowa jest głównym powodem do niepokoju.

Według większości respondentów estońska konstytucja chroni prawa człowieka i wartości, a prawa człowieka są w Estonii przestrzegane. Jednak ocena tego, które prawa człowieka są najbardziej zagrożone w Estonii, zmieniła się w ciągu ostatniej dekady. W 2012 roku głównym problemem była równość społeczna, która została uznana za najważniejszą przez prawie 40% respondentów. W tym roku pozostaje ona na czwartym miejscu na liście problemów, z 15% respondentów uważających ją za ważną.

W tym roku wolność słowa pojawiła się jako najważniejsza kwestia związana z prawami człowieka, według jednej czwartej respondentów. 10 lat temu ponad trzykrotnie mniej osób uważało wolność słowa za problem. Według Karmen Turgi, prawniczki specjalizującej się w prawach człowieka i wolności słowa, odzwierciedla to fakt, że nasze środowisko komunikacyjne nie jest już pod naszą kontrolą.

"Jest ono kontrolowane przez międzynarodowe prywatne firmy i oczywiście ten brak kontroli tworzy, jak sądzę, uzasadnione obawy, że tak, rzeczywiście, można nie być przez nikogo ograniczany, ale kiedy widzimy, że czyjeś konto na Facebooku jest blokowane, nie może czegoś przeczytać, pewne rzeczy są blokowane, to oczywiście tworzy to pewien niepokój" - wyjaśniła Turgi.

Tymczasem , przedmiotem debaty w parlamencie jest projekt ustawy o mowie nienawiści. W trakcie badania zapytano respondentów, czy czytali ustawę. Ponad połowa osób, które zapoznały się z ustawą, uznała, że konieczne jest uregulowanie mowy nienawiści w ustawodawstwie. Jednak na pytanie o potencjalne zagrożenie dla wolności słowa, prawie taka sama liczba osób stwierdziła, że ustawa o mowie nienawiści stanowi zagrożenie dla wolności słowa.