Zdjęcie: MON Litwy
06-02-2025 13:52
Litwa rozważa nowy model finansowania obronności, wzorując się na rozwiązaniach stosowanych we Francji. Minister finansów Rimantas Šadžius popiera pomysł prezydenta, by część oszczędności obywateli zdeponowanych na rachunkach bieżących została ulokowana w specjalnych kontach oszczędnościowych, które wspierałyby krajową gospodarkę. Środki te miałyby być inwestowane m.in. w przemysł obronny i infrastrukturę, a posiadacze kont otrzymywaliby oprocentowanie.
Rząd zobowiązał się do zwiększenia wydatków na obronność do 5-6% PKB rocznie w latach 2026-2030, co wymaga dodatkowych funduszy. W 2025 roku Litwa planuje przeznaczyć na ten cel 4% PKB, a limit pożyczek na potrzeby obronne zwiększono o 800 mln euro. Minister Šadžius podkreślił, że dług publiczny do 2027 roku może przekroczyć 50% PKB, dlatego konieczne będą reformy podatkowe. Rząd rozważa m.in. rozszerzenie podatku od luksusowych nieruchomości.
Minister Šadžius podkreślił, że jedynym trwałym źródłem finansowania potrzeb państwowych jest system podatkowy. „Bez wątpienia nie będziemy w stanie tego uniknąć. Oczywiście, w międzyczasie mamy możliwość pożyczenia środków na realizację pilnych projektów, których nie możemy odkładać, takich jak zakup specjalistycznego sprzętu” – stwierdził minister. Zaznaczył również, że zwiększające się zadłużenie państwa wiąże się z rosnącymi kosztami obsługi długu, które w nadchodzących latach staną się coraz większym obciążeniem dla Litwy.
Dodatkowym źródłem finansowania mogłyby być mechanizmy solidarnościowe Unii Europejskiej oraz wsparcie Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EIB). Według ministra Litwa nie działa nieodpowiedzialnie, lecz jej położenie geograficzne wymaga większych nakładów na obronność. EIB mógłby współfinansować projekty infrastrukturalne, oferując korzystniejsze warunki kredytowe. Šadžius zapowiedział, że konkretne propozycje zmian podatkowych będą najpierw konsultowane w ramach koalicji rządzącej, a dopiero później przedstawione publicznie.