geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: Pixabay

Niemiecka gazeta fałszywie o sytuacji na Łotwie

Dodał: Andrzej Widera

21-03-2024 09:18


„Niechciani” – tak zatytułowany jest niedawno opublikowany artykuł w niemieckim magazynie „Der Spiegel” na temat sytuacji rosyjskojęzycznej ludności Łotwy. Zawiera stronnicze informacje. Donoszono zarówno o tym, że rząd łotewski uważa około 30% społeczeństwa za potencjalny przyczółek dla inwazji rosyjskiej, jak i o różne formy rozliczeń z wymienionymi osobami.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Łotwy wysłało list protestacyjny do redakcji magazynu w związku z wprowadzeniem czytelników w błąd. Artykuł "Niechciani" został opublikowany w magazynie Der Spiegel w języku niemieckim 9 marca, a 14 marca ukazała się jego angielska wersja pod nieco innym tytułem - "Łotwa dokręca śrubę swojej mniejszości rosyjskiej". Podtytuł: "Około 30 procent ludności Łotwy jest rosyjskojęzyczna. Rząd uważa, że mogą oni zapewnić Władimirowi Putinowi przyczółek w kraju".

Artykuł zaczyna się od relacji anonimowej kobiety, Katii, specjalistki od technologii informatycznych (IT), o jej kuzynie, Igorze Popowie, obywatelu Łotwy, któremu natychmiast nakazano opuścić Łotwę pod zarzutem współpracy z rosyjskimi służbami specjalnymi. "Niedługo później dwóch funkcjonariuszy służb specjalnych stanęło przed jego drzwiami", mówi Katja w artykule. "Dano mu tylko godzinę na spakowanie swoich rzeczy, a następnie zabrano go do obozu w pobliżu miasta Rzeżyca (Rezekne), gdzie inni również czekali na deportację".

Maira Roze, szefowa Urzędu ds. Obywatelstwa i Migracji, powiedziała, że artykuł był tak stronniczy, że trudno było o nim mówić, zaczynając od tego, że historia Igora Popowa wspomniana w artykule była fikcyjna. "Nie mam żadnych informacji, że na Łotwie był jakikolwiek obóz deportacyjny. Nie ma możliwości deportowania łotewskiego obywatela z Łotwy. To całkowicie absurdalne twierdzenie" - podkreśliła szefowa PMLP.

Szef Departamentu Komunikacji Strategicznej Gabinetu Ministrów, Rihards Bambals, również ocenił, że informacje zostały zmanipulowane: "Autor próbuje opisać sytuację na Łotwie w związku z wprowadzeniem poprawek do ustawy imigracyjnej, która dotyczy 25 000 osób, obywateli Federacji Rosyjskiej, a nie łotewskich Rosjan lub osób rosyjskojęzycznych, co pod względem ogólnej liczby stanowi około 1%".

Mārtiņš Kaprāns, wykładowca w Instytucie Filozofii i Socjologii na Uniwersytecie Łotewskim, również ocenił, że artykuł celowo budował atmosferę strachu poprzez stereotypizację ludności rosyjskojęzycznej, jej statusu i motywacji. Analityk polityczny Ojārs Skudra powiedział, że autor artykułu jest doświadczonym dziennikarzem, który pisze od 1990 r., a także pracował jako kierownik magazynu w Moskwie, Wiedniu i Rzymie. "Zajmuje się Austrią i Europą Wschodnią. Specjalnie zlecono mu przyjazd na Łotwę i napisanie tego artykułu. To była inspiracja z zewnątrz. Nie sądzę, aby była to dobrze przemyślana, długoterminowa linia dla magazynu" - powiedział Skudra. Jako źródło inspiracji, analityk wskazuje łotewską, prorosyjską, partię "Zgoda".


Źródło
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.
Jeżeli chcecie Państwo wesprzeć naszą pracę, zapraszamy do skorzystania z odnośnika:

Informacje

Media społecznościowe:
Twitter
Facebook
Youtube
Spotify
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024