Zdjęcie: Pixabay
25-10-2022 12:51
Prezydent Mołdawii Maia Sandu wezwała rząd do opracowania zestawu środków, które będą obowiązkowe dla wszystkich instytucji państwowych, które powinny zmniejszyć zużycie energii elektrycznej. „Mołdawia przeżywa największy kryzys energetyczny w swojej historii. I od nas wszystkich zależy, jak przetrwamy nadchodzącą zimę – powiedziała prezydent na wczorajszym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa.
Przedstawiciele instytucji odpowiedzialnych za energetykę i bezpieczeństwo poinformowali o sytuacji na rynku energii i opisywali różne scenariusze rozwoju wydarzeń, w tym taki, w którym Gazprom miałby dalej ograniczać lub trwale wstrzymywać dostawy gazu do Mołdawii. Przeanalizowano również alternatywne opcje dostarczania energii elektrycznej i środki potrzebne do ograniczenia skutków kryzysu energetycznego. Według Rady Bezpieczeństwa niedobór energii elektrycznej można zrekompensować zakupami na innych rynkach, ale po wyższych cenach.
Zgodnie z decyzją Rady, oprócz zestawu działań mających na celu oszczędzanie energii elektrycznej we wszystkich instytucjach państwowych, Rada Ministrów będzie musiała także ocenić wpływ wzrostu cen energii elektrycznej na ludność i przedsiębiorstwa oraz zaproponować rekompensaty. Ponadto Krajowy Urząd Regulacji Energetyki zrewiduje również przepisy dotyczące prywatnych inwestycji w alternatywne źródła energii elektrycznej.
Tymczasem biuro burmistrza stolicy Mołdawii, podjęło decyzję na temat oświetlenia ulicznego. W myśl decyzji oświetlenie uliczne zostanie włączone godzinę później, a wyłączone godzinę wcześniej. Burmistrz Ion Czeban zaznaczył, że kiszyniowska komisja nadzwyczajna zdecyduje, czy oświetlenie na ulicach zostanie wyłączone na dłuższy czas. Biuro burmistrza zwróci się również do komisji o zobowiązanie podmiotów gospodarczych do wyłączenia oświetlenia dekoracyjnego.