Zdjęcie: Pixabay
02-12-2022 09:41
Rzecznik prasowy mołdawskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej (MSZIE) Daniel Voda 1 grudnia skomentował wypowiedź rzeczniczki rosyjskiego MSZ Marii Zacharowej, że Rosja zawsze pomagała Mołdawii. Voda podkreślił, że rosyjskie ataki na ukraińską infrastrukturę poważnie szkodzą także Mołdawii, o czym wiedzą wszyscy jej obywatele.
W środę Zacharowa skomentowała wypowiedź prezydent Mai Sandu, że Rosja „pozostawia nas bez światła i ciepła”. Stwierdziła, że Rosja zawsze pomagała Mołdawii, „dostarczając wszystko, co możliwe” i zatrudniając obywateli Mołdawii. Jednocześnie przedstawiciel rosyjskiego MSZ dodał, że władze Mołdawii starają się odwrócić uwagę od problemów wewnętrznych, obwiniając o wszystko Rosję.
"Każdy obywatel Mołdawii, który znalazł się w ciemności i zimnie, doskonale wie, dlaczego tak się stało. To nie Moskwa powinna nam o tym mówić. Każdy z nas odczuł skutki tej brutalnej wojny, niezależnie od poglądów politycznych. Masowe ataki Rosji na ukraińską infrastrukturę zagrażają bezpieczeństwu energetycznemu naszego kraju. Ta wojna musi się natychmiast zakończyć - podkreślił w odpowiedzi Voda.
Tymczasem Rosja w ramach "stopniowego znoszenia tymczasowych ograniczeń" ogłosiła wczoraj, że od 2 grudnia zezwala na import mołdawskich warzyw i owoców pochodzących z 20 przedsiębiorstw. Tutaj trzeba przypomnieć, że 15 sierpnia Rosselchoznadzor nałożył ograniczenia na import produktów rolnych z 31 regionów Mołdawii do Rosji. Co ciekawe, ograniczenia nie dotyczyły Naddniestrza.