Zdjęcie: Pixabay
29-04-2024 11:37
Ministrowie spraw zagranicznych państw bałtyckich przyznają, że Rosja przeprowadza ataki hybrydowe na lotnisko w Dorpacie (Tartu), zakłócając sygnały GPS – podaje łotewski portal obronny, powołując się na estońskie media lokalne. Pod koniec ubiegłego tygodnia samoloty fińskich linii lotniczych „Finnair” lecące z Helsinek dwukrotnie nie mogły wylądować na lotnisku w Dorpacie ze względu na awarię sprzętu GPS.
Ministrowie spraw zagranicznych Estonii, Łotwy i Litwy w wypowiedzi dla „Financial Times” poinformowali, że w ostatnich tygodniach w krajach bałtyckich zaobserwowano zakłócenia sygnału GPS. Minister spraw zagranicznych Estonii Margus Tsahkna stwierdził, że to, co dzieje się w pobliżu lotniska w Dorpacie, to rosyjski atak hybrydowy. „Zagłuszanie sygnału GPS jest częścią wrogich działań Rosji i z pewnością omówimy tę kwestię również z naszymi sojusznikami. Stanowi to zagrożenie dla naszych obywateli i bezpieczeństwa i nie będziemy tego tolerować” – powiedział Tsahkna. Minister spraw zagranicznych Litwy Gabrielius Landsbergis powiedział, że sytuacja w regionie Morza Bałtyckiego stała się zbyt niebezpieczna, aby ją ignorować.
Minister spraw zagranicznych Łotwy Baiba Braže stwierdziła, że takie incydenty są traktowane poważnie, a odpowiedzialne instytucje łotewskie współpracują z kolegami z innych krajów. Eksperci zauważają, że w ostatnich miesiącach zakłócenia sygnału GPS miały wpływ na dziesiątki tysięcy lotów cywilnych samolotów w regionie krajów bałtyckich. Zablokowanie sygnału wpływa także na nawigację na Morzu Bałtyckim oraz systemy nawigacji samochodowej. Szwedzka marynarka wojenna wydała ostrzeżenie dotyczące zagrożeń dla bezpieczeństwa żeglugi. Zdaniem ekspertów zakłócenia sygnału GPS mogą być spowodowane stosunkowo tanim sprzętem. Choć nikt nie przyznał się do spowodowania zakłóceń sygnału, politycy w regionie nie mają wątpliwości, że przyczyną zakłóceń jest Rosja, zarówno ze swojego głównego terytorium, jak i z eksklawy Królewca.
Aktualizacja godz. 14:30
Oświadczenie estońskiego ministra spraw zagranicznych, wzbudziło dyskusję w estońkich kołach politycznych. „Na podstawie powszechnie znanych informacji wydaje się najbardziej prawdopodobne, że zakłócanie sygnału GPS jest środkiem obronnym samej Rosji, zwłaszcza obiektów wojskowych, a które wpływa m.in. na ruch lotniczy nad Estonią” – powiedział Raimond Kaljulaid, członek Komitetu Obrony Narodowej Riigikogu.
„Jeśli chodzi o wypowiedzi Ministra Spraw Zagranicznych Tsahkny i Urmasa Paeta, muszą one zostać wyjaśnione. Jeśli mówimy o ataku hybrydowym na Estonię, to zakłada to zamiar Rosji ingerencji w ten sposób w transport lotniczy w Estonii.(...) Mam nadzieję, że członek rządu nie dramatyzuje zbytnio tego, co się dzieje, tylko po to, aby zwrócić na siebie uwagę przed wyborami do Parlamentu Europejskiego” – skomentował Kaljulaid.