Zdjęcie: Gyan Fernando Flickr.com

Mimo zakazu, naddniestrzańskie zakłady wznowiły działalność

14-03-2025 11:48

Ostatnie doniesienia wskazują na wznowienie działalności niektórych zakładów przemysłowych w Naddniestrzu, mimo wcześniejszych zapewnień, że dostawy gazu do tego regionu nie będą wykorzystywane w celach przemysłowych. Według informacji ponownie uruchomiono stalownię w Mołdawskim Zakładzie Metalurgicznym (MMZ) oraz cementownię w Rybnicy. W reakcji na te informacje rzecznik rządu Daniel Vodă stwierdził, że jeśli okażą się one prawdziwe, Kiszyniów wprowadzi specjalne podatki na dostawy gazu do Naddniestrza, aby zapewnić uczciwe warunki konkurencji dla firm po obu stronach Dniestru.

Jeden z polityków, Alexandr Slusari w ostrych słowach skomentował sytuację, sugerując, że premier Dorin Recean, który wcześniej deklarował, że tranzyt gazu będzie miał wyłącznie charakter pomocy dla społeczeństwa, faktycznie umożliwia Naddniestrzu odbudowę jego „szarej gospodarki przemysłowej”. „Możliwe, że wkrótce Krasnosielski wyśle Receanowi list z podziękowaniami lub zobaczymy w Rybnicy pomnik obecnego premiera, częściowo wykonany z metalu, a częściowo z cementu” – napisał ironicznie.

Rząd Mołdawii utrzymuje, że nie zatwierdza dostaw gazu do Naddniestrza, ale też ich nie blokuje, ponieważ nie chce pozostawić mieszkańców regionu bez energii. Vodă przypomniał, że Kiszyniów oferował dostawy gazu finansowane przez UE, ale Tyraspol odrzucił tę propozycję, nie godząc się na unijne warunki dotyczące praw człowieka i stopniowego dostosowywania taryf do poziomu rynkowego.

4 lutego premier Recean i unijny komisarz ds. rozszerzenia Marta Kos podpisali umowę o przekazaniu Mołdawii 310 mln euro na walkę z kryzysem energetycznym, z czego 60 mln miało trafić do Naddniestrza – pod warunkiem spełnienia określonych wymogów. Jednak po kilku dniach oczekiwania Tyraspol oficjalnie odrzucił pomoc, a 14 lutego węgierska firma MET Gas and Energy Marketing AG rozpoczęła dostawy gazu do regionu.

Zgodnie z decyzją mołdawskiej Komisji ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, kontrakt na tranzyt gazu do Naddniestrza został zatwierdzony, a premier Recean zapowiedział, że jeśli ilość dostarczanego surowca przekroczy ustalony limit i doprowadzi do wznowienia produkcji w dużych zakładach przemysłowych, rząd wprowadzi na te dostawy podatek.