Zdjęcie: Pixabay
31-01-2022 12:26
Łukaszenka polecił rządowi przygotowanie środków odwetowych wobec Litwy w odpowiedzi na nałożone ograniczenia w tranzycie białoruskiego potasu. Oświadczył to dzisiaj, przyjmując premiera Ramana Hałouczenkę oraz kierownictwo Belaruskali.
"Jeśli na przykład Litwa nie chce wpuszczać naszych ładunków do portu i przeładowywać ich w porcie, w porządku, to ich prawo. Jeśli tak się stanie, oznacza to, że dosłownie w ciągu kilku dni powinny zostać wdrożone środki, które uzgodniliśmy w odniesieniu do samej Litwy. Chcę tylko, aby Litwini zrozumieli. To są teraz palące kwestie, chwytają się wszystkiego i zaczynają mnie oskarżać. Chcę jeszcze raz podkreślić: nie inicjujemy tam żadnych procesów, które mogłyby nas doprowadzić do starcia z Litwą, Łotwą, Polską czy Ukrainą. Nie potrzebujemy tego" - powiedział Łukaszenka zwracając się do premiera Hałouczenki.
Zaznaczył również, że chciałby przedyskutować sankcje również z innymi sektorami. "Chciałbym sprawdzić system bankowy, zastanowić się, jak pracują w tych warunkach sankcji, posłuchać, jak pracują nasze firmy w tym okresie, i jak pracujemy, aby znaleźć inne sposoby dostarczania naszych nawozów chemicznych, omijając dotychczasowe porty. A potem poproszę Belavię i inne firmy o gotowość do wspólnego z rządem raportowania, jak one działają" - powiedział.
Warto przypomnieć, że Koleje Litewskie zerwały umowę na tranzyt białoruskich nawozów, a także odrzuciły wnioski o tranzyt tych nawozów, złożone przez firmy zbliżone do Belaruskali.