Zdjęcie: Pixabay
21-08-2024 09:56
Wczoraj Estonia, a dzisiaj Łotwa obchodzi Dzień Odzyskania Niepodległości. Trzydzieści trzy lata temu, przyjęto Ustawę Konstytucyjną „O państwowości Republiki Łotwy”, odnawiając tym samym de facto niepodległość Łotwy. Z okazji dzisiejszego dnia, prezydent Edgars Rinkēvičs napisał: „Ten, kto zasmakował wolności, nie odda jej”.
21 sierpnia 1991 r. władza radziecka podjęła ostatnią, desperacką próbę ponownego potwierdzenia swojej pozycji, dokonując zamachu stanu ( puczu ) w Moskwie. Tymczasem Rada Najwyższa przyjęła ustawę o statusie Łotwy jako niepodległego państwa. Dwa dni później flaga Łotwy powiewała nad budynkiem Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Łotwy. Puczyści przegrali.
Przy tej okazji należy zauważyć, że od wczoraj trwa atak cybernetyczny wobec łotewskich stron rządowych. Strony rządowe są umieszczone w Zintegrowanej Platformie Państwowej (TVP). Już w poniedziałek zaobserwowano, że wiele stron internetowych organów publicznych, w tym strona rządu, nie działało lub działało częściowo. Zakłócenia zaobserwowano również we wtorek.
Przedstawiciele organu reagowania na incydenty bezpieczeństwa informatycznego „Cert.lv” poinjformowali, że od 19 sierpnia w całym kraju obserwuje się intensywne i ukierunkowane ataki typu DDoS na zasoby internetowe w sektorze publicznym i transportu, a także na niektóre zasoby w sektorze prywatnym. W wyniku ataków niektóre zasoby doświadczają zakłóceń - spowolnienia lub, w niektórych przypadkach, okresowej niedostępności. Jednocześnie Cert.lv przypomina, że motywowane politycznie ataki DDoS przeprowadzane przez prorosyjskie grupy hakerów w celu wywołania paniki w społeczeństwie i podważenia zaufania do instytucji państwowych pojawiają się falami od początku 2022 r. i jest prawdopodobne, że Łotwa, Litwa, Estonia, region nordycki i Polska będą nadal długoterminowymi celami rosyjskich cyberoperacji.