Zdjęcie: Pixabay
24-06-2025 08:10
Minister rolnictwa Armands Krauze w maju ogłosił decyzję o wstrzymaniu nowych przetargów na wykorzystanie gruntów państwowych lasów pod farmy wiatrowe. Umowy już zawarte pozostają w mocy, jednak dalsze projekty zostały wstrzymane. Dotychczas przekazano pod badania ponad 100 tysięcy hektarów, lecz dopiero oceny oddziaływania na środowisko i decyzje inwestycyjne pokażą, ile turbin rzeczywiście powstanie. Krauze tłumaczy swoją decyzję troską o środowisko: „Las można wyciąć i posadzić na nowo, ale pod turbiną nie będzie już nigdy.”
Krytyka ministra dotyczy również poprzedniego rządu, który dopuścił do tak szerokiego udostępnienia lasów bez konsultacji społecznych. Część umów przypadła spółce-córce „Latvenergo”, inne wygrali prywatni inwestorzy, którzy już zapłacili państwu ponad 6 milionów euro. Krauze podkreśla, że państwo powinno czerpać zyski niezależnie od rentowności farm, a nie tylko wtedy, gdy przynoszą one dochód. Szef „Latvijas Valsts meži” Pēters Putniņš stwierdza, że decyzje są polityczne, a spółka jedynie je realizuje.
Inwestorzy, w tym Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej, zwracają uwagę, że obecne projekty są dopiero na etapie badań i nie wiadomo, które z nich dojdą do skutku. Jednak przeciwnicy, zrzeszeni w organizacji „Drosme darīt”, chcą nie tylko wstrzymania nowych przetargów, ale także anulowania już rozstrzygniętych, uznając je za sprzeczne z interesem społecznym. Ich zdaniem nikt nie wydaje milionów euro jedynie na analizy bez zamiaru budowy.
Społeczeństwo pozostaje podzielone. Z badań wynika, że większość Łotyszy popiera farmy wiatrowe, ale woli je widzieć na terenach rolnych lub morskich, nie w lasach. Obawy dotyczą głównie wpływu na krajobraz, hałasu i migotania światła od turbin, które w nowych projektach mogą osiągać nawet 300 metrów wysokości – dwa razy więcej niż wieża kościoła św. Piotra w Rydze.
Według Ministerstwa Klimatu i Energii, choć obecnie prowadzi się analizy dla ok. 3000 turbin, w rzeczywistości może powstać jedynie około 200. Najbardziej zaawansowane są dwa projekty „Latvenergo” – jeden w byłym torfowisku w rejonie Jełgawy, drugi w okolicach Tukumsa, gdzie produkcja energii ma ruszyć w 2027 roku.