Zdjęcie: Wikipedia
02-08-2022 08:28
Według badania przeprowadzonego przez firmę Vilmorus 48% Litwinów nie popiera decyzji podjętej przez Sejm na początku lipca, czyli uznania przewodniczącego Rady Najwyższej Litwy Vytautasa Landsbergisa za głowę państwa litewskiego, prawie 12 procent ankietowanych w pełni popiera tę decyzję, kolejne 14 procent było bardziej skłonnych się z tym zgodzić.
Na początku lipca litewski Sejm przyjął ustawę o statusie prawnym przewodniczącego Rady Najwyższej, zgodnie z którą przewodniczący Rady Najwyższej od 11 marca 1990 r. zrównany z przywódcą odrodzonego niepodległego państwa litewskiego. W tym czasie stanowisko to piastował Vitautas Landsbergis.
„Wszyscy uważali Landsbergisa za przywódcę Litwy, najważniejszą osobę na Litwie, a to jest absolutnie oczywiste. Dlaczego ludzie nie chcą się do tego przyznać nawet trzydzieści lat później, myślę, że pokazuje to, że Landsbergis z jakiegoś powodu rozgniewał wiele osób swoimi wypowiedziami i innymi uwagami, i nie są gotowi mu wybaczyć” - powiedział komentator polityczny Kęstutis Girnius. Politolog Rima Urbonaitė z Uniwersytetu Mykolasa Romerisa powiedziała, że że Litwini oceniają kwestię, czy Vitautasa Landsbergisa można nazwać głową państwa, nie na podstawie jednoznacznych argumentów historycznych, ale emocjonalnie.