geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: Justine Leipuviene unsplash.com

Litwa świętuje 107 rocznicę niepodległości, z polskim wątkiem

Andrzej Widera

16-02-2025 12:00


Dziś przypada 107 rocznica proklamowania niepodległości przez Litwę. Przypomina ona o wyzwoleniu z ponad stuletniego zaboru carskiego. O ważnej rocznicy przypominają również przedstawiciele władz kraju. Litewskie władze podkreślają, że przyszłość kraju zależy od wspólnej troski całego społeczeństwa, a miłość do ojczyzny powinna być przekazywana z pokolenia na pokolenie.

Prezydent Gitanas Nausėda przypomina, że Litwa powstała jako idea, która z biegiem lat nabierała siły i ukształtowała naród, dla którego niepodległość jest najwyższą wartością. „16 lutego przypomina nam wszystkim, że państwo zaczyna się od pomysłu”. Rodzi się i dojrzewa w umysłach ludzi. Rośnie w siłę, przekazywana z pokolenia na pokolenie. „Państwo litewskie, które wyłoniło się z zawieruchy wojny światowej w najtrudniejszych warunkach, jest najważniejszym dziedzictwem naszych przodków” – czytamy w przesłaniu prezydenta Gitanasa Nausėdy.

Prezydent podkreśla znaczenie czujności i gotowości do walki o suwerenność, gdyż historia wielokrotnie pokazała, że naród litewski potrafi zwyciężać w najtrudniejszych chwilach. Przewodniczący Sejmu Saulius Skvernelis zwraca uwagę na wartość wolności i znaczenie jej obrony, szczególnie w kontekście tych, którzy nadal muszą o nią walczyć. Wspomina uczucie jedności i dumy, jakie towarzyszy obchodom 16 lutego, przypominając, że to dzięki wspólnemu wysiłkowi Litwa mogła zbudować swoje demokratyczne fundamenty i niezależnie kształtować swoją przyszłość. Premier Gintautas Paluckas życzy wszystkim obywatelom inspiracji do codziennej pracy na rzecz państwa, podkreślając znaczenie równości, dobrobytu i stabilności demokratycznej.

Historia litewskiej państwowości sięga jednak 1918 roku, kiedy to akt niepodległości podjęty przez sygnatariuszy na zawsze określił suwerenny kierunek kraju. Jedną z ważnych postaci tamtych wydarzeń był Stanisław Narutowicz, brat pierwszego prezydenta RP, Gabriela, którego działalność tworzyła pomost między Litwą a Polską. Jego sprzeciw wobec planów uzależnienia Litwy od Niemiec w 1917 roku doprowadził do wypracowania niezależnej formy państwowości, co stało się podwaliną przyszłych decyzji politycznych. Narutowicz, choć sam był Polakiem, miał wizję wspólnej przyszłości Litwy i Polski, która niestety nie ziściła się na skutek wzrostu nacjonalizmów w XX wieku.

Mimo że zarówno deklaracja Rady Litewskiej z 11 grudnia 1917 roku, jak i jej polityczna kontynuacja – uchwała z 16 lutego 1918 roku – ogłaszały „zerwanie wszelkich więzi państwowych, jakie kiedykolwiek istniały z innymi państwami/narodami”, czyli z Polską i Rosją, to jednak, patrząc głębiej, dość oczywiste jest, że poprzez osobę sygnatariusza z Telsz, Stanisława Narutowicza, zachowała się pewna minimalna ciągłość polityczna i cywilizacyjna z Polską. Przypominając sobie unię personalną Jagiełły z Polską z 1385 roku i swobodnie ją interpretując, można by tu dostrzec swoistą „unię personalną” Stanisława Narutowicza. - zauważa Algimantas Kasparavičius, litewski historyk.

Los braci Narutowiczów symbolizuje dramat rozdarcia między dwoma narodami. Gabriel, zamordowany w 1922 roku w Warszawie, nie znalazł uznania w polskim świecie politycznym, a Stanisław, zmęczony sytuacją osobistą i trudnymi relacjami polsko-litewskimi, popełnił samobójstwo w 1932 roku. Ich historia pokazuje, że mimo osobistego zaangażowania w budowanie nowoczesnych państw, rzeczywistość polityczna nie zawsze pozwala na realizację wizji idealistycznych. W ten sposób ich życie stało się metaforą rozpadu dawnej unii polsko-litewskiej i trudnych relacji między dwoma narodami, które, mimo wspólnej historii, musiały odnaleźć własne drogi do niepodległości.


Źródło
Bardzo dziękujemy za pierwsze wpłaty! Już tylko 780 zł brakuje do naszej opłaty rocznej za serwer. Lista darczyńców. Jednocześnie nadal szukamy potencjalnych inwestorów naszego projektu, który wykracza daleko poza branżę medialną. Zapraszamy do kontaktu.
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.

Informacje

Media społecznościowe:
Twitter
Facebook
Youtube
Spotify
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024