Zdjęcie: Flickr
24-03-2025 08:40
Litewska minister obrony Dovilė Šakalienė potwierdziła, że od kilku tygodni trwają rozmowy dotyczące możliwości wysłania do Ukrainy misji pokojowej po osiągnięciu rozejmu. Jak podkreśliła, temat ten był wielokrotnie omawiany zarówno z prezydentem, jak i dowódcą sił zbrojnych. „Sytuacja geopolityczna jest bardzo napięta, dlatego nawet podczas oficjalnych wydarzeń rozmawiamy o kluczowych kwestiach” – powiedziała, odnosząc się do nieformalnych rozmów w sobotę.
Litewska armia analizuje różne scenariusze ewentualnej misji, jednak szczegóły dotyczące liczby żołnierzy i ich funkcji pozostają poufne. „Nie mogę mówić o konkretnych liczbach, ponieważ proces jest bardzo wrażliwy, a stanowisko Rosji w sprawie rozejmu nadal budzi wiele wątpliwości. Nie wygląda na to, by Rosja dążyła do zawieszenia broni, a tym bardziej do pokoju. My jednak przygotowujemy się na różne opcje i jeśli zajdzie potrzeba, przedstawimy parlamentowi odpowiednią propozycję” – zapewniła Šakalienė. Dodała, że rozważanych jest kilka wariantów i choć żaden ostateczny plan jeszcze nie powstał, proces planowania trwa.
Do tej kwestii odniósł się również prezydent Gitanas Nausėda, który w wywiadzie dla portalu „Bloomberg” podkreślił, że Litwa byłaby gotowa wziąć udział w misji pokojowej razem z sojusznikami z tzw. „Koalicji Chętnych”. „Mówimy o potencjalnej obecności wojsk europejskich w Ukrainie po zawieszeniu broni i po negocjacjach pokojowych. Litwa jest gotowa zapewnić swoje wsparcie, mamy już określone liczby, jednak aby to się stało, konieczna jest wspólna decyzja wszystkich państw zaangażowanych w tę inicjatywę” – podkreślił Nausėda, dodając, że obecnie rozmowy są na etapie negocjacji, dlatego na konkretne liczby jest jeszcze za wcześnie.