Zdjęcie: Wikipedia
13-09-2021 12:22
Minister obrony narodowej Arvydas Anušauskas powiedział, że kraje Unii Europejskiej powinny najpierw zwiększyć środki na obronę, zamiast rozważać pomysł utworzenia wspólnych sił zbrojnych.
Według niego ważne jest dla Litwy, podobnie jak dla innych krajów Wspólnoty, aby UE potrafiła szybko reagować na kryzysy. „Kryzys w Afganistanie pokazał, że państwa członkowskie UE muszą wzmocnić swoją zdolność do działania i reagowania na wszelkiego rodzaju kryzysy. Jednak aby to osiągnąć, państwa członkowskie UE muszą najpierw zwiększyć wydatki na obronę i zainwestować we własne zdolności wojskowe”- powiedział minister Anušauskas.
Zdaniem ministra, pozwoli to UE nie tylko działać w razie potrzeby, ale także wzmocnić pozycję Wspólnoty jako wiarygodnego partnera NATO i transatlantyckiego."Równie ważna jest polityczna wola działania - grupy bojowe UE są przykładem narzędzia zarządzania kryzysowego, które nie zostało jeszcze wykorzystane. Możemy też dyskutować o nowych formatach i narzędziach, takich jak Siły Szybkiego Reagowania, ale powtarzam: bez zwiększenia wydatków na obronę i inwestowania w zdolności, żadne narzędzie nie będzie samo w sobie skuteczne" - powiedział minister.
Ministrowie obrony UE wznowili w zeszłym tygodniu dyskusje na temat propozycji utworzenia europejskich sił szybkiego reagowania. Jak wiemy, krytyczną opinię na ten temat wygłosił w minionym tygodniu minister obrony Łotwy Artis Pabriks.