geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski
Zdjęcie: Wikipedia
26-07-2023 09:25
Litewskiemu ministrowi kultury grozi wotum nieufności za wyrażenie krytyki w sprawie antypolskich wypowiedzi szefa iPaństwowego Inspektoratu Językowego. Niestety kwestie polityczne wpływają na ponowne zaognienie w stosunkach polsko-litewskich. Audronius Ažubalis, były minister spraw zagranicznych Litwy (2010-2012) a obecnie członek klubu konserwatystów w Seimasie, broni publicznie krytykowanego szefa VKI Audriusa Valotki. Konserwatysta podkreśla, że Valotka po prostu wykonuje swoją pracę i stara się chronić język litewski, dążąc do usunięcia polskich nazw miejscowości na Wileńszczyźnie.
Dlatego litewski polityk uważa, że decyzja ministra kultury o powołaniu komisji do zbadania wypowiedzi przewodniczącego VKI jest nieadekwatna. Jeśli minister Kairys nie zmieni swojego stanowiska w sprawie Valotki, Ažubalis, który należy do rządzącej większości, stwierdził, że Sejm rozważy podniesienie kwestii wotum nieufności wobec ministra.
"Wręczyłbym mu [Valotce] nagrodę państwową za nieustanną obronę języka litewskiego" - podkreślił polityk. Eugenijus Gentvilas, były przewodniczący koalicyjnego Ruchu Liberalnego powiedział, że członkowie klubu konserwatystów mają prawo publicznie wyrażać swój gniew wobec decyzji podejmowanych przez ministra Kairysa.
"Nie oznacza to, że Valotka źle wykonuje swoją pracę. Na podstawie tego jednego epizodu chyba nie powinniśmy wyciągać tutaj żadnych wniosków. Ale pamiętajmy, że Valotka wypowiadał się także w kwestii ukraińskiej. Więc może minister Kairys ma na myśli to, że w szerszym kontekście powinniśmy patrzeć na działania Valotki. Nie wiem, czy tylko z powodu tych dwujęzycznych tablic powinna zostać powołana komisja" - uzasadnił liberał. Natomiast w tej sprawie Kancelaria Prezydenta Litwy wydała oświadczenie. "Prezydent ma nadzieję, że komisja powołana przez ministra kultury dokona kompetentnej oceny wypowiedzi szefa Państwowej Inspekcji Językowej" - powiedział Ridas Jasiulionis, doradca prezydenta Łotwy.