Zdjęcie: Flickr
30-03-2024 09:00
Ministerstwo Spraw Zagranicznych (MSZ) wystosowało w piątek protest do władz Białorusi w związku z wypowiedziami Łukaszenki, podczas jego wizyty na granicy z Litwą w tym tygodniu. Nota protestacyjna została przekazana białoruskiemu chargé d'affaires Jarosławowi Chmylowi, który został wezwany do Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Według MSZ, opublikowane wypowiedzi Łukaszenki bezpodstawnie oskarżały Litwę o rzekome tworzenie zagrożenia militarnego wobec Białorusi, insynuowały, że "Przesmyk Suwalski" jest nie do obrony i instruowały o przygotowaniu białoruskiej armii do ewentualnej konfrontacji z krajami bałtyckimi i Polską.
"Ministerstwo Spraw Zagranicznych Republiki Litewskiej zauważa, że takie oświadczenia mogą być interpretowane jako dalsza eskalacja agresywnej polityki zagranicznej białoruskiego rządu i są całkowicie nie do przyjęcia" - czytamy w oświadczeniu. "Ministerstwo Spraw Zagranicznych zażądało, aby Białoruś natychmiast przedstawiła oficjalne wyjaśnienie tego oświadczenia Łukaszenki i powtórzyło, że Republika Litewska podejmie wszelkie możliwe środki w celu zapewnienia bezpieczeństwa, suwerenności i integralności terytorialnej swojego kraju".
Przypomnijmy, że 26 marca Łukaszenka powiedział w rozmowie z dowódcą Dowództwa Operacyjnego Północ-Zachód Aleksandrem Naumenko, że "oni paplają o tym przesmyku suwalskim" i powiedział, że białoruskie wojsko "będzie musiało zmierzyć się z republikami bałtyckimi".