Zdjęcie: Pixabay
05-10-2023 10:04
Emerytowany generał Valdas Tutkus, były dowódca litewskich sił zbrojnych, który w marcu ubiegał się o urząd burmistrza Wilna, poinformował, że wystartuje w wyborach prezydenckich w maju przyszłego roku. Jest to kolejny kandydat, który pojawił się po deklaracji premier Šimonytė w tej sprawie.
Trzeba przypomnieć, że w wyborach na burmistrza Wilna w 2023 r. Tutkus, który reprezentował wówczas Partię Regionów Litwy, zdobył zaledwie 1,8% głosów. "Wierzę, że wokół naszego kraju i wewnątrz słychać wojenne werble. Atak na Valdemarasa Rupšysa, dowódcę litewskich sił zbrojnych, był ostatnim punktem na drodze mojej decyzji (...) Jeśli zostanie mi powierzony ten zaszczyt, upewnię się, że Litwa nigdy nie stanie się polem bitwy" - napisał Tutkus na swojej stronie na Facebooku. Tutaj należy wyjasnić, że zarzuty, o których napisał Tutkus dotyczyła dowódcy armii Valdemara Rupšiusa w sprawie mieszkania, które – jak się okazało – generał wynajmował od syna.
Poza premier Litwy, która chce kandydować z ramienia rządzącej partii konserwatystów, Litewski Ludowy Związek Chłopski wystawia Aureliję Wergę, byłą minister zdrowia i posłankę do Sejmu, podczas gdy burmistrz Kozłowej Rudy (Kazlų Rūda), Mantas Varaška, ogłosił swoją kandydaturę i jest wspierany przez Partię Regionów Litwy. Wybory prezydenckie odbędą się wiosną 2024 roku. Według sondaży opinii publicznej zdecydowanym faworytem jest urzędujący prezydent Gitanas Nausėda, a w pierwszej trójce znajdują się również prawnik Ignas Vėgėlė i premier Ingrida Šimonytė.