Zdjęcie: Pixabay
18-02-2022 08:37
Żądanie Moskwy, by Stany Zjednoczone wycofały swoje wojska z Europy Środkowo-Wschodniej, jest absurdalne i wszyscy sojusznicy to rozumieją - powiedziała w wywiadzie premier Estonii Kaja Kallas. Wczoraj rosyjskie MSZ przekazało ambasadorowi USA w Rosji Johnowi Sullivanowi odpowiedź strony rosyjskiej na odpowiedź pisemną USA na rosyjski projekt traktatu o gwarancjach bezpieczeństwa. Rosyjskie MSZ opublikowało tekst odpowiedzi na Facebooku.
Rosja twierdzi, że USA nie udzieliły konstruktywnej odpowiedzi na rosyjskie propozycje, w tym nierozszerzania NATO, odmowy tworzenia baz wojskowych w krajach byłego ZSRR i nienależących do NATO oraz przywrócenia potencjału wojskowego NATO do stanu z 1997 roku. "Wobec braku gotowości strony amerykańskiej do wynegocjowania stanowczych, prawnie wiążących gwarancji naszego bezpieczeństwa ze strony USA i ich sojuszników, Rosja będzie zmuszona zareagować, w tym poprzez wdrożenie środków o charakterze wojskowym i technicznym." - czytamy w oświadczeniu.
Strona rosyjska zaprzecza planom inwazji na Ukrainę. Moskwa twierdzi również, że nie naruszyła swoich zobowiązań wynikających z Memorandum Budapesztańskiego z 1994 roku i zaprzecza okupacji Krymu. "Jeśli Ukraina zostanie przyjęta do NATO, będzie istniała realna groźba, że reżim w Kijowie będzie próbował "zwrócić" Krym siłą, wciągając USA i ich sojuszników, zgodnie z artykułem 5 Traktatu Waszyngtońskiego, w bezpośredni konflikt zbrojny z Rosją ze wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami" - uważa rosyjskie MSZ.
W dalszej części autorzy odpowiedzi napisali: "Zauważamy, że w swojej odpowiedzi na rosyjskie propozycje, USA nalegają, że postęp w poprawie europejskiej sytuacji bezpieczeństwa "może być osiągnięty tylko w warunkach deeskalacji w odniesieniu do zagrażających Rosji działań przeciwko Ukrainie", co rozumiemy jako żądanie wycofania rosyjskich wojsk z granic Ukrainy."(...) Wychodzimy z założenia, że stacjonowanie Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej na jej terytorium nie narusza i nie może naruszać podstawowych interesów USA. Przypominamy, że nasze siły nie znajdują się na terytorium Ukrainy".
"Powstała sytuacja jest nie do przyjęcia. Nalegamy na wycofanie wszystkich amerykańskich sił zbrojnych i uzbrojenia stacjonujących w Europie Środkowo-Wschodniej, Europie Południowo-Wschodniej i krajach bałtyckich. Jesteśmy przekonani, że możliwości krajowe w tym regionie są wystarczające." - napisali dalej rosyjscy dyplomaci.
Rosja zaproponowała, aby Stany Zjednoczone zrezygnowały z rozmieszczania swojej broni jądrowej w nienuklearnych państwach NATO, zlikwidowały infrastrukturę do rozmieszczania takiej broni w Europie oraz zaprzestały ćwiczeń z bronią jądrową z udziałem nienuklearnych państw członkowskich NATO.
"Powinniśmy traktować to żądanie jako absurdalne i jest to zrozumiałe dla wszystkich naszych sojuszników. Nasi sojusznicy zapewnili nas, pojedynczo i wspólnie, że Artykuł Piąty i nasza zbiorowa obrona to ich sprawa. Więc są za nami" - odpowiedziała estońska premier, jak Estonia powinna zareagować na żądania Rosji.