Zdjęcie: Pixabay
18-07-2022 10:27
Wojna na Ukrainie przyczyniła się do powstania na Łotwie inicjatyw społecznych, które na razie polegają na zbieraniu wymaganej ilości podpisów, aby skierować je pod obrady Saeimy czyli łotewskiego parlamentu. Obecnie rozpoczęto kilka inicjatyw mających na celu ograniczenie sił prokremlowskich na Łotwie.
Jednym z najważniejszych prorosyjskich sił politycznych na Łotwie jest Rosyjski Związek Łotwy (LKS). Ugrupowanie to przez długi czas było obecne w strukturach samorządowych. W 2014 LKS poparł zajęcie Krymu przez wojska rosyjskie.
"Wraz z delegalizacją LKS na Łotwie znacznie zmniejszy się zdolność wrogów łotewskiej państwowości do dzielenia naszego społeczeństwa, gloryfikowania sił zbrojnych obcego państwa - Rosji i 9 maja, a także krwawego reżimu Putina. Zakazanie działalności LKS powstrzyma działalność Miroslava Mitrofanowa w Radzie Miasta Rygi i działalność Andrejsa Pagorsa w Radzie Miasta Jełgawy" - uważa Gatis Auziņš, który rozpoczął zbieranie podpisów pod projektem delegalizacji LKS.
W ciągu miesiąca inicjatywa zebrała już 9552 głosy i szybko zebrała resztę podpisów celem przedstawienia w Saeimie. Komisja Bezpieczeństwa Narodowego Saeimy postanowiła nie czekać, aż inicjatywa trafi do Parlamentu, a jej szef Māris Kučinskis zapowiedział rozpoczęcie prac nad ustawami regulującymi działalność partii politycznych. Będzie to miało na celu ułatwienie rozwiązywania partii w przypadkach, gdy otwarcie działają one przeciwko bezpieczeństwu narodowemu i niepodległości państwa. Kilka miesięcy temu Państwowa Służba Bezpieczeństwa (VDD) również wysłała do LKS oficjalne ostrzeżenie o naruszeniach tego typu w działalności zarówno partii, jak i poszczególnych członków. Jeśli to ostrzeżenie zostanie zignorowane, VDD ma prawo wystąpić do sądu o rozwiązanie partii.
Trwa również zbiórka podpisów pod inicjatywą "O wydaleniu osób nielojalnych wobec państwa łotewskiego i pozbawieniu ich obywatelstwa łotewskiego" - podpisało się pod nią ponad 4000 osób. Natomiast propozycja "Zakazać prokremlowskim osobom zajmowania stanowisk w instytucjach państwowych i samorządowych" zgromadziła do tej pory około 3200 sygnatariuszy.