Zdjęcie: MON Litwy
18-08-2025 11:54
Litwa zapowiedziała gotowość wysłania żołnierzy na Ukrainę w liczbie zbliżonej do tej, jaką w przeszłości oddelegowywała do misji NATO w Afganistanie. Doradca prezydenta Litwy, Dainius Žikevičius, podkreślił, że siły te mogłyby wesprzeć również szkolenie ukraińskich wojskowych. Deklaracja ta padła tuż po wideokonferencji tzw. Koalicji Chętnych, w której uczestniczył prezydent Gitanas Nausėda i która była poświęcona dalszym krokom w kierunku zakończenia wojny.
Nowy impuls w rozmowach o bezpieczeństwie Ukrainy pojawił się po spotkaniu Donalda Trumpa z Putinem na Alasce. Amerykański prezydent, poprzez swojego wysłannika Steve’a Witkoffa, zapewnił, że Waszyngton jest gotów udzielić Kijowowi „mocnych gwarancji bezpieczeństwa”. Žikevičius uznał to za istotny przełom, dodając, że wciąż otwarte pozostaje pytanie, jak konkretnie miałoby wyglądać zapewnienie ochrony na lądzie, morzu i w powietrzu.
Trump, stawiający warunek wstrzymania ognia przed szczytem na Alasce, po rozmowach zmienił ton i odrzucił możliwość natychmiastowego rozejmu. Ta zmiana wydaje się korzystna dla Putina, który od dawna zabiega o negocjacje prowadzące do ostatecznego porozumienia pokojowego.
W tej atmosferze do Waszyngtonu udaje się prezydent Wołodymyr Zełenski, któremu towarzyszyć będą przywódcy kluczowych państw europejskich – premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, prezydent Francji Emmanuel Macron, kanclerz Niemiec Friedrich Merz oraz sekretarz generalny NATO Mark Rutte. Spotkanie ma być kolejnym etapem rozmów o przyszłości wojny i warunkach, które mogłyby doprowadzić do trwałego rozwiązania konfliktu.