Zdjęcie: Pixabay
10-01-2023 09:15
Wszystkie estońskie partie polityczne chcą podnieść wydatki na obronę, jednak uzgodnienie konkretnej kwoty okazuje się trudne i powoduje spory wśród polityków, czemu także nie sprzyjają zbliżające się wybory parlamentarne w marcu. W zeszłym tygodniu każda duża partia poinformowała, że wydatki na estońską obronę powinny wzrosnąć do 3 procent PKB w przyszłości.
Riigikogu zgodził się przeznaczyć 2 procent PKB na obronę w 2001 roku, cel ten był realizowany i przekraczany przez kilka lat. W tym roku rząd wyda na bezpieczeństwo 2,85 procent PKB. Biuro rządowe opracowuje teraz nową koncepcję obrony, która ma ustalić wydatki na poziomie 3 procent PKB w najbliższych latach.
Minister obrony Hanno Pevkur (Reforma) chce ustalić je na poziomie 3 procent, ale minister spraw wewnętrznych Lauri Läänemets uważa, że dodatkowe 0,5 procent powinno być przeznaczone na obronę cywilną. Z kolei minister finansów Annely Akkermann uważa, że należy unikać określania wysokości PKB. Pevkur zgadza się z propozycją przedstawioną w zeszłym roku przez Biuro Rządowe, aby podnieść wydatki na obronę do 3 procent PKB i pokryć dodatkowe koszty związane z sojusznikami stacjonującymi w Estonii. Powiedział też, że po dokonaniu planowanych zmian, stałe koszty obronne prawdopodobnie zawsze będą w przyszłości pojawiać się powyżej 2 procent PKB.