Zdjęcie: Pixabay
18-10-2024 09:51
Oprócz podziemnego magazynowania gazu na Łotwie, w bieżącym sezonie grzewczym estońska spółka gazowa Eesti Gaas po raz pierwszy rozpoczęła również magazynowanie gazu w Polsce i Niemczech. Według Margusa Kaasika, przewodniczącego zarządu Eesti Gaas, w przewidywalnej przyszłości, w sezonach grzewczych, odnawialne formy energii nadal będą musiały być wspierane gazem, a w najzimniejsze dni połowa energii w Estonii będzie pochodzić z gazu.
Gaz magazynowany w polskich i niemieckich obiektach ma zaopatrywać klientów w tych krajach, ale w nagłych wypadkach może zostać przywieziony do Estonii. „Dziś widzimy, że w naszym regionie są teraz dwa terminale LNG, w Inkoo i Kłajpedzie. W tej chwili ich pojemność jest wystarczająca, aby zaopatrywać tutejszy rynek, nawet trochę zostało. Magazyny gazu na Łotwie są pełne lub prawie pełne. Nie ma oznak niedoboru gazu w naszym regionie, ale połączenie litewsko-polskie działa dobrze i można stamtąd importować gaz. Jednak sprowadzanie gazu stamtąd jest droższe i dlatego w tej chwili nie importujemy go do Estonii” – powiedział Kaasik.
„Obecnie korzystamy z magazynów na Łotwie, w Polsce i Niemczech, a także sprzedajemy stamtąd gaz. Mamy klientów końcowych od Finlandii po Polskę i prowadzimy działalność handlową w Niemczech” - dodał Kaasik.