Zdjęcie: Sticky Fingaz Flickr.com
30-08-2024 08:21
Minister obrony Hanno Pevkur potwierdził, że Estonia wyda w przyszłym roku więcej pieniędzy na obronę narodową niż w tym roku. Według niego dokładna kwota będzie zależeć od tego, jak szybko uda się pozyskać dodatkową amunicję. Jako procent PKB, wydatki na obronę mogą nieznacznie spaść w przyszłym roku, ale gwałtownie wzrosną w 2026 r.
Tegoroczny budżet państwa obejmuje ponad 1,3 miliarda euro na wydatki obronne, czyli 3,22 procent PKB. Minister Pevkur twierdzi, że biorąc pod uwagę cel umowy koalicyjnej, jakim jest zapewnienie Estonii dodatkowej amunicji, wydatki na obronę będą dalej rosły. Osobną kwestią jest to, w jakim tempie będą rosły wydatki na obronność.
„To tylko kwestia 2025 roku. W zależności od tego, czy uda nam się pozyskać część tej amunicji już w przyszłym roku, czy nie, ten [procentowy cel] może wahać się między 3,14 a 3,35”. Od tego momentu faktycznie zwiększymy wydatki na obronność do poziomu między 3,5 a 3,7 procent PKB” - powiedział Pevkur. Minister potwierdził, że projekt budżetu państwa, który trafi do parlamentu za miesiąc, będzie zawierał konkretną kwotę w sektorze obrony. Pevkur wyjaśnił, że o ile w przyszłym roku budżet obronny będzie nieco niższy, to w 2026 roku będzie jeszcze wyższy. Jest jednak przekonany, że w wartościach bezwzględnych, tj. w euro, budżet obronny wzrośnie również w przyszłym roku.
Tymczasem w trakcie wczorajszej dyskusji w sprawie cięć budżetowych okazało się, że estoński rząd nie ma pomysłu, jak zapewnić niezbędne dostawy amunicji w nadchodzących latach. „Jeśli chodzi o kwestię amunicji, wniosek jest taki, że nie jest to tylko problem finansowy, ale także, że istnieją długie kolejki oczekujących i związane z tym opóźnienia. Nie możemy więc przewidzieć dostępności lub ceny amunicji, a dopóki nie będziemy mieli jasności co do tego, nie wiemy ile państwo może przeznaczyć na ten cel i kiedy” - powiedział minister finansów Jürgen Ligi.Przypomnijmy, że rząd planuje przedstawić strategię budżetową w Riigikogu do 25 września.