Zdjęcie: Pixabay
07-09-2022 10:31
Estonia przygotowuje się na możliwość wyłączenia elektrowni w okolicach Narwy w przypadku osuszenia przez Federację Rosyjską wybudowanego jeszcze przez Związek Radziecki zbiornika wodnego, który przebiega przez granicę między oboma krajami.
Co istotne, skala takiego zdarzenia zależałaby również od tego, czy Estonia jest nadal podłączona do rosyjskiej sieci energetycznej, gdyż miałoby również wpływ na energetyczne połączenia sieciowe Finlandia-Estonia. Otwarcie śluzy zbiornika Narwa od strony rosyjskiej spowodowałoby obniżenie poziomu wody w rzece Narwa, która przepływa przez zbiornik, do poziomu, który uniemożliwiłby dostęp do wystarczającej ilości wody, wykorzystywanej głównie do celów chłodniczych, dla elektrowni po stronie estońskiej.
Według władz estońskich, narodowy operator energetyczny Eesti Energia został zobowiązany do utrzymania pracy elektrowni w Narwie nawet w przypadku obniżenia się poziomu wody w rzece Narwie w wyniku rosyjskich działań. Eesti Energia potwierdziła, że istnieje plan awaryjny dla takiej sytuacji, jednak jest on niejawny. Według informacji prasowych trwają prace nad poprawieniem obecnej sytuacji.
Jednak w przypadku gdyby nastąpiły wyłączenia elektrowni w Narwie i braku połączenia z rosyjską siecią BRELL, spowodowałoby to wyłączenie kabli podmorskich Estlink, które łączą Estonię i Finlandię, lub spowodowałoby ich pracę na niższym poziomie.