Zdjęcie: Flickr
17-01-2022 13:49
Ministerstwo Obrony potwierdziło, że jeśli NATO umieści więcej wojsk na swojej wschodniej granicy, Estonia zadba o to, by stacjonujący na stałe żołnierze sojuszniczy mieli gdzie się zatrzymać.
Dyrektor Departamentu Infrastruktury Centrum Inwestycji Obronnych Heilika Reinvart powiedziała, że koszary są budowane w zależności od liczby stacjonujących wojsk i że budowanie pustych budynków byłoby marnowaniem pieniędzy podatników. Rzecznik ministerstwa obrony Kusti Salm powiedział, że stacjonowanie większej ilości wojsk NATO na granicach z Rosją może nie oznaczać większej ilości jednostek w Estonii. Bardziej rozsądne może być umieszczenie jednostek w Rumunii, aby poprawić skuteczność wojskową.
"Oczywiście, widzimy to tylko z naszej perspektywy. Widzimy wyraźnie, że region bałtycki jest regionem, który należy wzmocnić w zakresie odstraszania. Istnieją bardzo jasne plany, jak to zrobić" - powiedział Salm.
Wskazał on na Siły Odpowiedzi NATO i powiedział, że Estonia jest przygotowana na przyjęcie 5 tysięcy żołnierzy brygady lądowej. "Stworzyliśmy sojuszniczy rejon pobytowy w Tapa, gdzie cały sprzęt i uzbrojenie może być rozpakowane i wydane. Jednostki mogłyby więc stamtąd przemieszczać się do swoich lokalizacji" - powiedział Salm. Rzecznik powiedział, że wszystkie oddziały będą miały gdzie spać i że są do dyspozycji kontenery i namioty, jeśli koszary będą pełne.