Zdjęcie: Pixabay
18-08-2022 09:54
Pierwszy dzień po usunięciu kontrowersyjnego pomnika czołgu z położonej przy granicy z Rosją Narwy minął spokojnie, poinformował estoński Zarząd Policji i Straży Granicznej (PPA).„Dzisiaj w Narwie nie było żadnych incydentów, a sytuacja pozostaje spokojna” - powiedziała w środę wieczorem rzeczniczka PPA Leana Loide.
Loide dodała, że około 30 osób położyło znicze i kwiaty w miejscu pomnika, na północ od miasta, w sąsiedztwie autostrady między nadmorskim kurortem Narwa-Jõesuu i Narwą. O ile w Narwie jest spokojnie to jednak w estońskiej cyberprzestrzeni trwa atak. Estonia stanęła w środę w obliczu "najbardziej rozległych" cyberataków od 2007 roku, po usunięciu kilku sowieckich pomników, w tym czołgu, ze wschodniego granicznego miasta Narwa - powiedział w czwartek główny informatyk rządu. Próby ataków DDoS były wymierzone zarówno w instytucje publiczne, jak i w sektor prywatny.
"Ataki były nieskuteczne. System E-Estonia działa i jest sprawny. Usługi nie zostały zakłócone. Z krótkimi i drobnymi wyjątkami, strony internetowe pozostawały w pełni dostępne przez cały dzień. Atak przeszedł w dużej mierze niezauważony w Estonii. "Ostatniej nocy przeprowadzono 12 ataków DDoS na różne instytucje państwowe lub ich strony internetowe. Były też cztery ataki DDoS skierowane na organizacje sektora prywatnego, ale za nimi widać też chęć zaatakowania tej czy innej usługi państwowej. Osiem ataków DDoS było skierowanych na konkretną stronę lub serwis internetowy. W dziewięciu atakach nie wykryto żadnego wpływu, a w siedmiu atakach przerwy w działaniu usług mogły występować przez kilka minut - podała RIA.