Zdjęcie: LSM.lv
26-03-2023 12:00
W sobotę minęła 74 rocznica masowej deportacji ludów bałtyckich, a w całej Estonii odbyły się uroczystości upamiętniające. W marcu 1949 r. władze sowieckie deportowały do dalekiej Rosji ponad 20 tysięcy Estończyków, natomiast ze wszystkich krajów bałtyckich deportowano do Rosji 95 tysięcy osób. Wciąż żyje nieco ponad 7000 Estończyków, którzy byli represjonowani w różnych okresach, a większość z nich została deportowana jako dzieci lub urodziła się na Syberii.
Także na całej Łotwie upamiętniono deportacje z 1949 roku. Na uroczystościach upamiętniających odczytano nazwiska wszystkich znanych deportowanych, okazując im w ten sposób szacunek, a jednocześnie przypominając o jednej z najtragiczniejszych kart łotewskiej historii. W 1949 roku, ponad 42 000 mieszkańców Łotwy rozpoczęło bolesną drogę deportacji. Około 12 000 osób zginęło w nieludzkich warunkach.
Ivars Kaļķis, szef łotewskiego Stowarzyszenia Represjonowanych Politycznie, zwrócił uwagę, że wojna na Ukrainie na nowo otworzyła stare rany."Tysiące ukraińskich dzieci i cywilów jest ponownie deportowanych z okupowanych terytoriów Ukrainy do Rosji. My, represjonowani, nie możemy zaakceptować braku zrozumienia i wsparcia części społeczeństwa dla zbrodni Kremla na Ukrainie. Nie możemy czekać tylko na pomoc innych, ale sami musimy być gotowi do obrony naszej ojczyzny - powiedział Kalķis.