Estończycy: większe poczucie bezpieczeństwa

W ostatnich miesiącach Estończycy zaczęli patrzeć z większym optymizmem na swoją sytuację gospodarczą i bezpieczeństwo. Z badań przeprowadzonych we wrześniu na zlecenie Kancelarii Rządu wynika, że wzrosła liczba osób zadowolonych z życia – od czerwca wskaźnik ten podniósł się z 64 do 67 procent. Jednocześnie spadł odsetek mieszkańców odczuwających skutki trudności ekonomicznych, a także liczba tych, którzy deklarują poczucie niepewności co do przyszłości. W czerwcu niepokój gospodarczy zgłaszało 58 procent ankietowanych, natomiast we wrześniu już tylko 48 procent.

Co ciekawe, poprawa nastrojów nastąpiła mimo naruszeń estońskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie samoloty w chwili przeprowadzania badania. Odsetek osób oceniających sytuację w kraju jako bezpieczną wzrósł z 40 do 43 procent, a liczba mieszkańców czujących się bezpiecznie na co dzień osiągnęła 65 procent. Tendencja ta była widoczna także wśród osób niebędących Estończykami, gdzie poczucie bezpieczeństwa wzrosło z 54 do 62 procent. Poziom lęku w społeczeństwie pozostał jednak stabilny – około jedna trzecia badanych deklaruje, że często lub bardzo często odczuwa niepokój.

Równocześnie spadło zaufanie do instytucji politycznych. We wrześniu rząd darzyło zaufaniem jedynie 30 procent respondentów, a parlament 29 procent, co oznacza wyraźny spadek w porównaniu z czerwcem. Pogorszyło się także poczucie przynależności do estońskiego społeczeństwa, szczególnie wśród osób niebędących narodowości estońskiej – ich odsetek zmalał z 64 do 44 procent.

Niezmiennie wysokie pozostaje poparcie dla członkostwa Estonii w NATO, które deklaruje 79 procent mieszkańców, a także potępienie dla działań militarnych Rosji w Ukrainie, wyrażane przez 80 procent ankietowanych. W tym kontekście coraz więcej osób decyduje się na rezygnację z rosyjskiego obywatelstwa. Według danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2025 roku takich przypadków było już więcej niż w całym 2024. Minister Igor Taro tłumaczył, że choć procedury są utrudnione przez zamknięcie rosyjskich konsulatów i ograniczoną działalność ambasady w Tallinnie, osoby chcące zrzec się rosyjskiego paszportu mają dziś taką możliwość.