Zdjęcie: Pixabay
16-10-2024 10:42
We wrześniu i październiku na Łotwie odbyły się kompleksowe ćwiczenia obrony narodowej „Namejs”. Oprócz ćwiczeń wojskowych swoje umiejętności i procedury zarządzania kryzysowego szkoliły także inne odpowiedzialne służby i instytucje. Łotewski portal obronny sargs.lv zamieścił artykuł na temat przygotowań obronnych Banku Łotwy, który ma zapewnić ciągłośc rozliczeń dla firm i ludności w razie kryzysu.
Ilze Posuma, członek zarządu Banku Łotwy, twierdzi, że na Łotwie średnio 70% to transakcje bezgotówkowe, a około 30% to transakcje gotówkowe. Ogólnie rzecz biorąc, społeczeństwo odczuwa zapotrzebowanie na cyfryzację we wszystkich obszarach życia. Celem Banku Łotwy jest zachowanie możliwości wyboru obywateli w zakresie korzystania zarówno z pieniędzy gotówkowych, jak i bezgotówkowych, i dołoży wszelkich starań, aby zachować taką możliwość nawet w sytuacji kryzysowej.
„W przygotowaniu na sytuacje kryzysowe jedną z alternatyw jest rola gotówki. Ma ono swoje zasadnicze znaczenie, jakim jest rozwiązanie ciągłości. Bank Łotwy poczynił przygotowania, aby w sytuacjach kryzysowych, w tym w przypadku zagrożenia narodowego, dostępne były zarówno transakcje bezgotówkowe, jak i rozliczenia gotówkowe” – powiedziała Posuma.
Aby gotówka była dostępna nawet w sytuacji kryzysowej, Bank Łotwy stworzył sieć bankomatów na czas kryzysu. W sytuacji kryzysowej bankomaty tej sieci powinny być zaopatrzone w gotówkę w pierwszej kolejności. Obecnie w tej sieci znajduje się 99 bankomatów, a ich lokalizację można znaleźć na stronie internetowej Banku Łotwy.
Bank zaleca, aby wypłacona gotówka była w małych nominałach, co ułatwia płatność. Ilze Posuma podkreślała, aby gromadzić kwotę, za pomocą której można zapewnić podstawowe potrzeby, takie jak leki, żywność, paliwo. Biorąc pod uwagę, że w każdym gospodarstwie domowym jest inna liczba osób, różne są sytuacje, ważne jednak, aby wystarczyła na około tydzień.
Jednak gotówka to tylko jedna z alternatyw. Bank Łotwy udostępnił rozwiązanie, które pozwala płacić za niezbędne towary kartami bankowymi nawet bez dostępu do internetu. Rozwiązanie to zostanie uruchomione dopiero w sytuacji kryzysowej i będzie bardzo podobne do systemu, który działa w samolocie. Ludzie płacą za produkt kartą, ale pieniądze są odejmowane w momencie pojawienia się połączenia z Internetem. Planuje się, że w momencie kryzysu, w przypadku braku połączenia z Internetem, kartami bankowymi będzie można płacić za żywność, paliwo i leki o wartości 200 euro.