Zdjęcie: MON Łotwy
07-02-2025 11:38
System obrony Łotwy jest w pełni gotowy do reagowania na wszelkie prowokacje związane z planowanym odłączeniem kraju od rosyjskiej sieci energetycznej – poinformował generał Kaspars Pudāns, dowódca Łotewskich Sił Zbrojnych (NBS). Podkreślił, że wojsko jest stale przygotowane na najgorsze scenariusze, a ostatnie dwa lata pokazały, że zagrożenia dla Łotwy nie ograniczają się jedynie do aspektów militarnych, ale obejmują także cyberataki ze strony Rosji oraz destabilizacyjne próby wpływu na opinię publiczną.
Dowódca podkreślił, że jednym z kluczowych zadań jest utrzymanie wysokiej gotowości bojowej oraz przeciwdziałanie zagrożeniom, które mogłyby zachwiać stabilnością społeczną i podważyć zaufanie do sił zbrojnych. W tym kontekście kluczowym wyzwaniem stało się odłączenie Łotwy od rosyjskiego systemu energetycznego. Pudāns zapewnił, że wojsko analizuje wszelkie możliwe scenariusze i prowadzi szkolenia oraz testy, aby zapewnić zdolność do przetrwania i ochrony kraju w takich warunkach.
Podkreślił również, że kluczowe jest wzmocnienie współpracy z innymi służbami państwowymi, takimi jak Policja i Gwardia Narodowa, oraz podjęcie działań prewencyjnych w celu poprawy zdolności reagowania na potencjalne prowokacje. Wskazał na konieczność zwiększenia finansowania sektora obronnego, zwracając uwagę na znaczenie nowoczesnych technologii, takich jak drony, które mogą pomóc w ochronie krytycznej infrastruktury, w tym sieci energetycznych.
Dowódca NBS zwrócił uwagę na rosnącą aktywność Rosji nie tylko w zakresie militaryzacji i retoryki wojennej, ale także stosowania rzeczywistej siły militarnej. Przyznał, że w ostatnich trzech latach Ukraina przyjęła na siebie ciężar rosyjskiej agresji, chroniąc w ten sposób Europę i Łotwę. Jednocześnie przestrzegł, że Rosja nieustannie poszukuje sposobów, aby osłabić jedność społeczną i wpłynąć na decyzje państw wspierających Ukrainę.
Omawiając incydenty związane z przelotami dronów nad różnych obszarami Łotwy, Pudāns zaznaczył, że takie działania są stosunkowo proste i tanie do zorganizowania, ale mają na celu podważenie zaufania do państwowych instytucji i osłabienie poparcia dla sektora obronnego. Zaznaczył, że siły zbrojne stale się rozwijają, a jednocześnie nie ograniczają praw obywatelskich, co sprawia, że nie zawsze mogą natychmiast reagować na każdy incydent. „Reagujemy, ale naszym obowiązkiem jest także przewidywanie, co będzie następnym zagrożeniem” – zaznaczył.