Zdjęcie: Pixabay
11-04-2025 12:35
W ciągu najbliższych pięciu lat w łotewskim systemie ochrony zdrowia może zabraknąć około 2400 pracowników. Przedstawiciele branży spotkali się na specjalnie zorganizowanej konferencji, by wspólnie szukać rozwiązań. Problemem nie jest tylko niedobór personelu – ale też trudność w przyciągnięciu młodego pokolenia do zawodów medycznych, które postrzegane są jako mniej prestiżowe i gorzej wynagradzane niż inne ścieżki kariery. W tle widoczna jest ogólnoeuropejska tendencja: starzejące się społeczeństwa i systemy zdrowotne, które nie nadążają z kształceniem nowych specjalistów.
Łotwa wypada słabiej na tle Europy – ma niski odsetek lekarzy i wyraźny deficyt pielęgniarek. Szczególnie trudna sytuacja panuje w regionie Łatgalii, sąsiadującym z Rosją. To obszar o zmniejszającej się liczbie ludności, gdzie młodzi lekarze niechętnie chcą pracować. Minister zdrowia Hosams Abu Meri zauważył, że konieczne jest znalezienie sposobów, by jednocześnie bronić granicy i zapewnić opiekę zdrowotną.
Szpitale i placówki już teraz są przeciążone. Spośród pracowników medycznych ponad osiem tysięcy ma dziś od 60 do 64 lat, podczas gdy osób poniżej 29. roku życia w zawodach medycznych jest niecałe siedem tysięcy. Dysproporcja ta tylko pogłębia przewidywany kryzys kadrowy. Z pomocą mogą przyjść technologie – sztuczna inteligencja, telemedycyna i cyfrowe narzędzia, które mogłyby przyciągnąć młodych ludzi do zawodów związanych ze zdrowiem. „Najpierw jednak muszą być ludzie, którzy opanują te narzędzia i zintegrują je z systemem opieki zdrowotnej” – zaznacza Kristīne Kļaviņa, kierująca działem rozwoju zasobów ludzkich w Ministerstwie Zdrowia.
Ministerstwo Gospodarki pracuje nad nowymi programami zachęcającymi młodzież do wyboru kierunków medycznych. Jednocześnie wskazuje, że podnoszenie wieku emerytalnego może nie być skutecznym rozwiązaniem – stan zdrowia osób starszych się pogarsza, a ich leczenie bywa kosztowne i długotrwałe. Możliwe jest jednak wprowadzenie inicjatyw, które pozwolą zatrzymać specjalistów w zawodzie nieco dłużej, zyskując czas na wyszkolenie nowych kadr.