Zdjęcie: Pixabay
09-07-2024 10:20
We wszystkich krajach naszego regionu występuje podobny problem. "Na Łotwie brakuje ponad 1000 policjantów, a w policji nadal występują największe braki kadrowe w służbach spraw wewnętrznych" - poinformował łotewski minister spraw wewnętrznych Rihards Kozlovskis.
Łotwa ma jeden z najwyższych wskaźników odejść z policji w Unii Europejskiej. Ankieta przeprowadzona wśród funkcjonariuszy policji wykazała, że istnieją dwa bolączki - wynagrodzenia i emerytury. "Patrząc na rzeczywistą sytuację w Policji Państwowej, priorytetem jest zwrócenie się o dodatkowe fundusze. Personel jest priorytetem. Oczywiste jest, że bez policjantów się nie obejdzie" - powiedział Kozlovskis.
Liczba osób odchodzących z policji jest również wysoka. Dla przykładu, w ubiegłym roku ze służby odeszło o 200 funkcjonariuszy więcej niż zostało przyjętych, a w Straży Granicznej liczba ta wyniosła 34. Tymczasem np. w Państwowej Straży Pożarnej i Ratownictwie ubiegły rok zakończył się dodatnim bilansem - służba ta zakończyła rok z 40 ratownikami więcej.
Dlatego przy opracowywaniu przyszłorocznego budżetu państwa i kolejnego budżetu średnioterminowego Kozlovskis ma nadzieję na dodatkowe fundusze na zwiększenie wynagrodzeń pracowników służb wewnętrznych, zwłaszcza w Policji Państwowej. "Rząd uznał bezpieczeństwo wewnętrzne za priorytet, a w przyszłym roku, a być może także w perspektywie średnioterminowej, mamy wielką nadzieję, że będzie możliwość zwiększenia wynagrodzeń, a także gwarancji socjalnych, co bezpośrednio daje dodatkową motywację do wstąpienia [do Policji Państwowej], a także jest to pewna wiadomość, aby nie odchodzić z tej służby" - powiedział Kozlovskis.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych spodziewa się również, że tego lata będzie więcej studentów zainteresowanych różnymi możliwościami szkolenia w zakresie bezpieczeństwa wewnętrznego, w tym nowym programem studiów w Państwowej Wyższej Szkole Policji, który ma znacznie zwiększyć liczbę śledczych policji.