Zdjęcie: Irek Dorozanski DWOT
14-06-2023 12:10
Wiceminister spraw zagranicznych Białorusi Jurij Ambraziewicz spotkał się w Genewie z Amy Pope zastępcą dyrektora generalnego Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji (IOM). Podczas spotkania poruszono temat kryzysu migracyjnego na granicach Białorusi i państw członkowskich UE.
Ambraziewicz ostrzegł Pope przed potencjalną eskalacją w lecie i narzekał na brak współpracy z Polską, Litwą i Łotwą. "Wiceminister Ambraziewicz przedstawił kierownictwu IOM stanowisko Białorusi w sprawie obecnego stanu związanego z przemieszczaniem się nielegalnych migrantów przez terytorium Białorusi w kierunku Europy Zachodniej. Wyraził zaniepokojenie potencjalną letnią eskalacją problemu i brakiem jakiejkolwiek współpracy między Polską, Litwą i Łotwą a rządem Białorusi w tej sprawie, której nie można rozwiązać jednostronnymi wysiłkami samego Mińska" - podało białoruskie MSZ w oświadczeniu.
W Genewie białoruski wiceminister spotkał się również z zastępcą Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR) Gillian Triggs. Podczas spotkania z nią podkreślił również, że Polska, Litwa i Łotwa rzekomo odmówiły współpracy ze stroną białoruską i obwiniały Unię Europejską za wzrost przestępczości zorganizowanej związanej z nielegalnym przekraczaniem granicy.
Co istotne, poniekąd dezinformacyjny charakter słów białoruskiego wiceministra, może być także faktyczną zapowiedzią kolejnego napływu migrantów, przed którą ostrzegał kilka dni temu Stanisław Żaryn, zastępca ministra-koordynatora służb specjalnych. Napływ ten może być powiązany z ostatnimi zmianami we władzach białoruskiego Państwowego Komitetu Granicznego, którego szefem został powiązany z rosyjską FSB Konstanty Mołostow, który jeszcze jako szef oddziału PKG w Grodnie, odpowiedzialny był za organizację szturmu migrantów na przejściu polsko-białoruskim w Kuźnicy w połowie listopada 2021 roku.