Zdjęcie: Wikipedia
19-07-2024 08:55
Białoruś zamierza dołączyć do BRICS jako partner w październiku 2024 roku - oświadczył minister spraw zagranicznych Białorusi Maksim Ryżankou w czasie wywiadu telewizyjnego. Według niego Białoruś ściśle współpracuje w ramach BRICS, bierze udział we wszystkich sektorach organizacji. Szczyt BRICS w Kazaniu odbędzie się w dniach 22-24 października i ma w nom wziąć udział Łukaszenka. Minister powiedział, że BRICS pracuje obecnie nad ustaleniem terminu „partner” lub „obserwator”.
„Mamy wielką nadzieję, że zostanie to sfinalizowane przed szczytem BRICS w Kazaniu. I chcę powiedzieć, że biorąc pod uwagę negocjacje ze wszystkimi krajami członkowskimi BRICS, istnieje zgoda co do tego, że Białoruś będzie jednym z pierwszych partnerów tej organizacji. Na razie oczekuje się, że będzie ich nie więcej niż liczba członków, czyli 10 państw. I mamy potwierdzenie, że wszyscy członkowie BRICS są gotowi widzieć Białoruś jako jednego z tych 10 członków” - powiedział Ryżankou.
W trakcie tego wywiadu, zresztą w kontekście tak BRICS, jak i jeszcze wczorajszych wypowiedzi ministra iż, rzekomo polska interwencja w Chinach w sprawie białoruskich prowokacji nic nie dała, warto odnotować fakt, iż nieoczekiwanie Ryżankou stwierdził, że posiada polskie korzenie, a jego babcia miała na imię Maria, a matka to Bronisława.
"Dlatego jeśli powiem, że moja babcia chodziła do Czerwonego Kościoła i do ostatnich dni modliła się po polsku, to zrozumiecie, że ja też w ogóle rozumiem, czym jest naród polski, jego aspiracje, jego wewnętrzna mentalność.(...) Mówiąc o Polsce, chcę powiedzieć, że Polska nigdy nie będzie działać na szkodę swoich interesów” – podkreślił minister reżimu Łukaszenki. Według niego obecne działania polskich władz oznaczają tylko jedno: takie są ich dzisiejsze interesy.