geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski
Zdjęcie: BAIC
17-04-2024 08:44
Jak poinformowały media regionalne, fabryka holdingu samochodowego Awtotor w Królewcu rozpoczęła montaż samochodów następnej chińskiej marki Jetour, która powstała w 2018 roku. Pierwszym modelem jest crossover Dashing, uważany za najpopularniejszy w linii marki. Holding wraz z partnerem zagranicznym zamierza dalej rozwijać montaż.
„W celu lepszej organizacji lokalnej produkcji Jetour Auto nawiązał współpracę z firmą Avtotor, która ma duże doświadczenie w zarządzaniu produkcją wielomarkową. Zaczęliśmy od Dashing, ale w przyszłości zaczniemy produkować inne popularne modele – T2 i X70 Plus” – powiedział Ke Chuandeng, zastępca dyrektora generalnego Jetour Auto. Co istotne model T2 z napędem 4x4 spełnia wszelkie wymagania pojazdu tzw. podwójnego zastosowania. Według deklaracji Awtotora, w tym roku plany zakładają zmontowanie w Królewcu 10-15 tys. samochodów tej marki.
"Dziś współpracujemy z siedmioma markami, z których cztery są już na liniach montażowych. W niedalekiej przyszłości będziemy mieli piątą, a szósta trafi na linię montażową przed końcem roku. A jeśli wszystko pójdzie dobrze, możemy uruchomić siódmą markę. Ogólnie planujemy produkować 80-100 tysięcy samochodów rocznie, ale wszystko zależy od rynku." - mówił Walery Gorbunow, prezes zarządu Avtotor Holding. Do tego doliczył produkcję trzech tysięcy samochodów elektrycznych własnej marki Amber Auto.
Przypomnijmy jednak, że także w zeszłym roku, zapowiedzi władz rosyjskiego holdingu okazały się nietrafione. To o czym Gorbunow nie wspomina to fakt, że to nie rynek przesądzi o wielkości produkcji, ale logistyka. Ponieważ Litwa coraz bardziej zaostrza zasady tranzytu, ta droga przestaje być dla Awtotora dostępna. Pozostaje wyłącznie transport części, a następnie wysyłka gotowych pojazdów, drogą morską, co znacząco podnosi koszty montażu.
Kwestię montażu chińskich samochodów, w rosyjskiej eksklawie należy postrzegać jako otwartą pomoc ChRL dla Rosji. A warto wspomnieć, że gospodarka regionu jest w coraz gorszym stanie, dławiona głównie przez niewystarczające zdolności logistyczne i sankcje. Zresztą rząd regionalny wspomina wprost, że uruchomienie montażu nowych marek samochodów ma doprowadzić do wzrostu zatrudnienia w regionie. Jak wspomina Arran Hope, analityk Fundacji Jamestown, pomoc ChRL dla Rosji ma charakter wielodziedzinowy i w dużej mierze stanowi podstawę zdolności Moskwy do dalszego prowadzenia wojny na Ukrainie.