Zdjęcie: Pixabay
21-12-2022 08:24
Szef delegatury UE w Mołdawii Janis Mazeiks komentując zamknięcie 6 kanałów telewizyjnych w Mołdawii zauważył, że UE nałożyła ostatnio również sankcje na kanały telewizyjne, które szerzą dezinformację i propagandę z Rosji. Mazeiks podkreślił jednak, że w przeciwieństwie do UE władze Mołdawii nie wyjaśniły jasno ludności, dlaczego podjęły taką decyzję.
Mazeiks powiedział, że dezinformacja i propaganda związana z wojną na Ukrainie szerzy się także w Mołdawii. A kanały telewizyjne, których działalność została zawieszona decyzją Krajowej Komisji ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, otrzymały wcześniej ostrzeżenia i kary od Rady Telewizji i Radia - zaznaczył ambasador UE. „Decyzja podjęta przez Komisję ds. Sytuacji Nadzwyczajnych jest bardzo zwięzła. Rząd i Komisja powinny to dodatkowo wyjaśnić, jaka była motywacja tej decyzji. Ponieważ początkowo rodziło to wiele pytań. I to jest chyba jedna z różnic w stosunku do sankcji, które wprowadziła UE. Bo w przypadku UE jest bardzo jasne, dlaczego stosuje się określone sankcje, żeby było jasne dla ludności, a to jest bardzo ważny aspekt” – powiedział ambasador.
Tymczasem pozarządowe organizacje medialne zaapelowały do władz o przekazanie wszelkich informacji, na podstawie których Komisja ds. Sytuacji Nadzwyczajnych podjęła decyzję o zawieszeniu działalności sześciu kanałów telewizyjnych. Oświadczenie zostało podpisane przez Stowarzyszenie Niezależnej Prasy, Centrum Niezależnego Dziennikarstwa, Centrum Dziennikarstwa Śledczego, Stowarzyszenie Straży Mediów, RISE Mołdawia i Amnesty International Mołdawia.