Zdjęcie: Pixabay
02-05-2025 08:12
W Rydze ruszył wyjątkowy projekt społeczny, który łączy naukę języka z odkrywaniem tożsamości narodowej. Dla Białorusinów zmuszonych do emigracji po wydarzeniach 2020 roku, zajęcia prowadzone przez organizację FreeBelarus stały się przestrzenią nie tylko do nauki języka białoruskiego i łotewskiego, lecz także do lepszego zrozumienia własnych korzeni i kultury kraju, który ich przyjął. Jak zauważa organizacja, wielu uczestników po raz pierwszy zaczęło dostrzegać wagę swojego dziedzictwa dopiero na emigracji, gdy „w ich rodzinach od dawna przestano mówić po białorusku w wyniku długotrwałej rusyfikacji”.
Kursy realizowane są w duchu integracji, ale z poszanowaniem dla kulturowej odrębności. Zajęcia odbywają się nie tylko w salach, lecz także w muzeach, gdzie uczestnicy mają okazję zetknąć się z historią, naturą i ludźmi Łotwy. To nowoczesna formuła, którą językowy klub „Mova nanova” wprowadza już trzeci rok z rzędu. Inicjatywa, prześladowana i ostatecznie zniszczona przez białoruskie władze w 2021 roku, odrodziła się w krajach emigracji jako symbol kulturowego oporu i odbudowy tożsamości.
Jednocześnie kursy języka łotewskiego przestają być jedynie narzędziem do zdania egzaminów państwowych, a stają się przestrzenią do aktywnego życia w społeczeństwie. Nowa metoda stawia na gry, rozmowy i spontaniczne sytuacje, które pozwalają uczestnikom pokonać barierę pomiędzy poziomem A2 a bardziej wymagającym B1. Jak podkreślają organizatorzy, chodzi o to, by „poczuć się pewnie w codziennej rozmowie” i odkrywać współczesną, żywą kulturę łotewską.