Zdjęcie: Pixabay
11-05-2025 10:00
„Mówi wszystkimi językami, korzysta ze wszystkich stypendiów, a garnitury nosi tak, że przychodzi śmiać się przez łzy” – tak Villema Ernitsa, trzydziestopięcioletniego językoznawcę z Uniwersytetu w Tartu i działacza społecznego scharakteryzował w 1926 roku estoński pisarz Karl August Hindrey w swoim zbiorze felietonów Kaasaegsed („Współcześni”). Sześć lat później Ernits rozpoczynał pracę na Uniwersytecie Warszawskim, obejmując pierwszy lektorat języka estońskiego na tej uczelni. W Warszawie spędził siedem lat. W tym czasie udało mu się rozwinąć nauczanie swojego ojczystego języka na skalę, którą uniwersytet zdołał przywrócić dopiero 70 lat po wyjeździe Estończyka z Polski.
Villem Ernits trafił do Warszawy dzięki swojemu szczęściu do stypendiów oraz zamiłowaniu do nauki języków obcych. W 1930 roku z oficjalną wizytą przyjechał do Estonii polski prezydent Ignacy Mościcki.
Artykuł Anny Grzeszak na łamach Eesti.pl - link do całości w źródle